Genialny film! No może trochę przesadziłem, ale bardzo mi się podobał - jedna z lepszych produkcji w
tym (już byłym :P) roku.
Klaustrofobiczny klimat, świetne aktorstwo (Tilda jest genialna!) no wciągająca historia - nie wiem, jak
wy, ale ja bardzo chciałem zobaczyć, co będzie w kolejnych wagonach, a lokomotywy byłem ciekaw
najbardziej i niestety... trochę mnie rozczarowała, ale też zaskoczyła, bo myślałem że Willford okaże
się jakimś zepsutym zbokiem, który może nie gwałci dzieci, ale chociaż je zjada... czuje się jak Bóg i
przywódca całej ludzkości etc - a tymczasem okazał się wyrachowanym automatem, który poświęca
ludzi w imię wyższych (i słusznych!) celów, jak przetrwanie naszej rasy.
Scenariusz jest logiczny, o pokazanie jak srają i śpią w tym pociągu nie ma się, co czepiać, bo w
żadnym filmie tego nie ma.
Jeśli ktoś ma jakieś uwagi, co do głupoty scenariusza to zapraszam do dyskusji:)