Z tego co zrozumiałem z opisu, to ludzie żyją w pociągu z silnikiem który wytwarza więcej energii niż potrzebuję do pracy. Pomijając fakt że jest to niezgodne w prawami fizyki, to gdyby takie coś istniało to ludzie mogliby ogrzać tym silnikiem jakiś budynek zamiast gnieździć się w pociągu. Filmy już nie zaskakują geniuszem, tylko kretynizmem.