Film sam w sobie nudny, dodatkowo zupełnie odrzuca jeżeli zna się książkę ponieważ film zupełnie nie oddaje jaj fabuły i klimatu.
...trudno amerykanom oddać wspaniałość kunsztu językowego Lema a zarazem wyjątkowość języka polskiego który jest wręcz idealny do literatury......mnie się osobiści nie podobał Clooney:)
o czym ty człowieku bredzisz? to nie jet kwestia języka ani jego niuansów, w życiu takiej glupiej argumentacji nie słyszałem.
Amerykanie NIE ZROZUMIELI książki, pogubili się w fabule i narobili mase błędów logicznych, przez co historia wydaje się być niezjadliwym absurdem.
Dlatego ekranizacja może odrzucać fanów książki