PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33510}
6,1 29 893
oceny
6,1 10 1 29893
5,7 6
ocen krytyków
Solaris
powrót do forum filmu Solaris

.....za bardzo nie wiem jak to było dokładnie - może ktoś się lepiej orientuje - ale sądzę,że Stanisław Lem popełnił błąd sprzedając prawa do ekranizacji - tak się nie robi - weźmy taka Rowling - wszystko cokolwiek było robione z jej Potterem - musiało być UZGODNIONE Z NIĄ PRZED KRECENIEM - wszelkie dodatki - poprawki itp - nie zgodziła się na zaprezentowanie jej gotowej wersji - miała czyny udział w produkcji i powstawaniu filmu - cały czas się z nią konsultowano - dodatkowo zapewniło jej to korzyści finansowe - bo wszystko opatrzone logo HARRY POTTER to tez jej zysk - jej wpływ.....

...proszę mnie poprawić jak coś ale Lem sprzedał prawa do ekranizacji?tak?
jeśli tak to jest to błąd - niezaleznie od tego jak sobie imaginujemy,że być powinno itp - dla jednych film dobry - dla innych zrąbany - ja w tej chwili jestem na lekturze DZIENNIKÓW GWIAZDOWYCH - Lem pisze doprawdy specyficznie - SOLARISEM byłam zachwycona - budową słów i zdań - nie oceniam filmu źle - nie o to mi się rozchodzi - czegoś jednak zabrakło - znacznie lepiej wyszło to ekranizującym ODYSEJĘ KOSMICZNĄ Clarke'a którego bardzo lubię bo to jest mój ulubiony razem z Tolkienem pisarz - a Lem tak naprawdę jest godny by stanąć u boku najlepszych twórców tej literatury - właściwie on już tam stoi - pisze fantastycznie w swoim własnym stylu - a zawsze gdzie chodzi o kręcenie książki - będzie problem - kwestia zgodności i porównania z literackim pierwowzorem z którym jak wiadomo ludzie byli związani i tego uniknąć nie sposób.....

ten główny bohater jakby skupia się na tym co go dotyczy - ale właśnie mało poświecono zagadnieniu wpływu tego oceanu ta stan załogi.......
w ODYSEI mamy cały czas w umyśle ów monolit - denerwuje mnie,że jest tak iż Polacy nie dają rady - nie potrafią - wypromowac swojej literatury - wizji - czyżby Zachód się naprawdę bał konkurencji intelektualnej i artystycznej a jedyne czym dysponował to duże pieniądze???

ocenił(a) film na 7
Baronek7

http://pl.wikipedia.org/wiki/Solaris_%28powie%C5%9B%C4%87%29

Baronek7

Lem napisał wiele wybitnych powieści s-f. Nie będę ich tu teraz wymieniał bo zaraz mnie posądzą o to że się przechwalam znajomością jego twórczości. Napiszę ci tylko, że jest taka jego powieść jak "Fiasko" i jest to ostatnia powieść którą napisał. Nie wiem czy Lem przeczuwał, że to jego ostatnia, ale to co stworzył w tej książce jest genialne. Jest zupełnym ukoronowaniem jego twórczości. Uważam, że tworząc "Fiasko" wzniósł się na szczyt swoich nieprzeciętnych umiejętności pisarskich.

p.s dobrze gdybyś znał "Opowieści o pilocie Pirxie" zanim rozpoczniesz lekturę Fiaska.

ocenił(a) film na 7
the_men_from_okinawa

no proszę ....ciekawe.....Pirxa czytałam w szkole jeszcze podstawowej w latach 90 tych.....spróbuję postarać się o to FIASKO - ao czym to jest - bez zakończenia - oczywiście?:)

mnie nie przeszkadza pochwalenie się znajomością kiedy komuś mozna coś zasygnalizować:)

Baronek7

Fajne jest, że pisząc tą ostatnia powieść Lem wykorzystuje jednego ze swoich pierwszych bohaterów. Powieść zaczyna się gdy na Księżyc przylatuje pilot Pirx i dowiaduje się że zaginął tam operator takiej sporej maszyny kroczącej, coś w rodzaju mecha. Oczywiście dzielny altruista którym jest Pirx wyrusza w bliźniaczej maszynie na poszukiwanie zaginionego. Nieszczęśliwie sam ulega wypadkowi i wewnątrz mecha zostaje uwięziony przez lawinę głazów i ziemi. Znajdując się w beznadziejnej sytuacji pozostaje mu tylko jedno dramatyczne wyjście...
"Zarówno zwykły, jak awaryjny [właz] nie dały się odemknąć. Nikt nie wie, jak długo przebywał potem w kabinie, kiedy zdjął hełm i ułożywszy się na zaolejonej szybie, podniósł rękę ku czerwonemu światełku, żeby rozbić plastykową kopułę i z całej siły wcisnąć w głąb przyszłości zaklęsły guzik witryfikatora. Nikt też nie może wiedzieć, co myślał i co czuł, gotując się na lodową śmierć."

Ale to nie jest oczywiście koniec, to dopiero początek historii, Pirxa lub nie Pirxa. Dlaczego tak? Tego już nie zdradzę. Miłej lektury!

the_men_from_okinawa

p.s. z twórczości Lema nie przebrnąłem tylko przez jego eseje filozoficzne - to nie jest forma literacka którą lubię. Z lektury reszty jego twórczości byłem zawsze bardziej niż zadowolony. :)

ocenił(a) film na 7
the_men_from_okinawa

zaciekawiło mnie to:)

a w SOLARISIE książce było trochę przewlekłych opisów......jak pamiętam.......

Baronek7

Tak, kawałeczek "Solaris" jest trochę przewlekły,ale uważam że reszta powieści to rekompensuje.

A zapomniałem Ci wspomnieć o "Niezwyciężony". Świetna powieść, jedna z moich ulubionych Lema. Bez przewlekłych opisów. Moim zdaniem idealny (i gotowy) scenariusz na film s-f, który mógłby być nawet lepszy od "2001: Odyseja kosmiczna".

ocenił(a) film na 7
the_men_from_okinawa

całkiem możliwe - ja teraz czytam DZIENNIKI GWIAZDOWE - futuryzm z podejściem egzystencjonalnym w czystej postaci......

a wpadła mi w ręce jego książka - RASA DRAPIEŻCÓW.TEKSTY OSTATNIE - coś jak krótkie eseje ale......

moim zdaniem w ekranizacji SOLARIS zabrakło właśnie tego ducha metafizycznego - egzystencjonalnego a tym jest powieść przesycona - skupili się na futurystyce jedynie i choć obejrzałam to ...... subiektywnie - nie do końca tak - dlatego napisałam,ze Lem powinien mieć jak Rowling w Potterze czynny udział w produkcji filmu w którym jego zabrakło (a Clooney go zastąpił:(

ocenił(a) film na 8
Baronek7

może dlatego ze to nie harry to inna liga

ocenił(a) film na 6
Baronek7

Nie bardzo rozumiem, o co ci chodzi. Najpierw piszesz, że Polacy "nie chcą, nie potrafią", z czym się w pełni zgadzam. A zaraz dodajesz to słynne polskie "Czyżby Zachód bał się konkurencji intelektualnej?". No to przyjrzyj się, gdzie jest "Zachód" a gdzie jesteśmy My. ja wiem, że mówienie o tym, jacy Polacy są waleczni i inteligentni, poprawia Polakom nastrój, ale prawda jest taka, że jesteśmy mentalnie i intelektualnie bardzo zacofanym narodem.

Po pierwsze - na Zachodzie są agencje reprezentujące artystów, oraz prawnicy specjalizujący się w prawie autorskim i transakcjach sprzedaży praw do ekranizacji itd. Jeśli jesteś dobrym pisarzem, to ich zatrudniasz, oni pomagają ci przejść przez ten proces tak, aby cię Hollywood nie wycyckało. Sami przy tym zarobią i Tobie zapewnią zysk i bezpieczeństwo transakcji. A słyszałeś, żeby takie coś funkcjonowało u nas?

Przyczyna jest głównie jedna: II wojna zrujnowała nasz kraj a potem Ruscy okupowali nas aż do lat 90-tych. Zachód w tym czasie się rozwijał. Jesteśmy kilkadziesiąt lat za krajami zachodnimi. Niestety, gdy dziś o tym głośno mówisz, to skretyniałe młode pokolenia nazwą cię "rusofobem". Co jeszcze gorzej świadczy o naszym narodzie.

Drugim problemem jest mentalność polskiego narodu. Przyjrzyj się, jaką mentalność mają Polacy. Przykro pisać, ale głównie roszczeniową. My coś takiego mamy w genach, że chcielibyśmy aby "Zachód" nas zauważał i przytulił, a sami siebie nawzajem olewamy i nie szanujemy. Jeden Polak drugiemu najchętniej by odebrał biznes, przeszkodził w korzystnej transakcji. Polak się nie cieszy z sukcesu drugiego Polaka, raczej jest o to zły, wkurzony. "Jemu się udało, a mi nie, no to dam na mszę, żeby mu się noga w interesach powinęła". Taka u nas mentalność.

Dlatego Polska nie potrafi nic stworzyć. Od 30-tu lat mamy już kapitalizm i nie stworzyliśmy nic. Za to jak buduje się u nas kolejny zagraniczny hipermarket, to jest to u nas przyjmowane oklaskami. To wiele o nas mówi.

JK Rowling wychowała się w Wielkiej Brytanii - już samo to, że ten kraj ma w nazwie się "Wielka..." sporo o nich mówi. Wielka Brytania jest rozwinięta, tam się dba o własne interesy. To są zupełnie inne realia, niż w Polsce.

Wiesz, że w Polsce znany pisarz dostaje za egzemplarz swojej książki kilka procent? A wiesz, że 50% ceny okładkowej zabiera sobie... hurtownik? Tak, w Polsce tak to wygląda, ze hurtownik, który tej książki ani nie napisał, ani nawet nie wydał, zgarnia sobie największa kasę. A kiedy na Facebooku napisała o tym pewna średnio znana pisarka, to ja spotkał masowy hejt ze strony Polaków.

Ty się jeszcze pytasz, dlaczego Polacy nie szanują swoich pisarzy, nie potrafią promować polskiej twórczości? A czy w takich realiach to jest w ogóle możliwe?

Lem sprzedał prawa i pewnie cieszył się, że choć tyle udało się zrobić. A kto mu miał pomóc w transakcji? Lem to jeszcze miał dobrze, bo go u nas szanowano, ale wielu pisarzy gdy próbuje mówić o zarobkach, czy prawach autorskich, spotyka się z hejtem. Polakom przeszkadza, że pisarz chciałby się móc utrzymywać z pisania.

A nie przeszkadza im, że na książce tego pisarza najwięcej zarabia nawet nie wydawnictwo, a hurtownik.

Nie spodziewaj się, że w tym kraju będzie kiedykolwiek jak na zachodzie. Nie tam mentalność ludzka. Zamiast pisać hucznie i patriotycznie, jak to Zachód boi się polskiego intelektu, otwóz oczy i przyjrzyj się temu polskiemu intelektowi i naszym realiom, naszej mentalności.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones