Pomysl ciekawy,ale wyszlo jak w naszym daniu narodowym(barowym) kilka kesow prawdziwego miesa(dorocinski/stuhr,gajos/stroinski, etiuda torba) i cala reszta wrzucona zeby zrobic ilosc i wage) a juz zakochani w sobie wajda i zanusii no naprawde...
mialem problem z sushi..ale jednak ten Machulski to jest lisek..no i jak zwykle wspanialy wieckiewicz