Moim zdaniem nie zasługuje aż na takie zachwyty. Pozytywny biopic.

Jakbym był na tym festiwalu to sam bym wstał i klaskał - jeden z najlepszych rodzimych filmów ostatniego roku - szczerze polecam.

Filmy wzruszające odnoszą się do zróżnicowanej tematyki. Najczęściej przeważają jednak filmy o miłości, ale i o przezwycięzaniu swoich słabości o wielkiej PASJI. Mamy tu wszystko!

Zgadza sie: jest choroba, jest walka czlowieka, pasja, milosc do muzyki.. wszelkie trudnosci

Muzyka od zawsze inspirowała twórców filmowych. Odpowiednio dobrana ścieżka dźwiękowa jest nie tylko istotnym tłem dla fabuły, ale również buduje napięcie i wywołuje emocje. I ta pasja... ah, pasja. Czego od kina chciec wiecej?

Dla mnie również - brawa dla tego filmu! W ogole niesaowite, jak ukazał on stadium choroy. Na poczatku tez zastanawialam sie nad diagnoza - autyzm. W koncu nie ejst to nie jest chorobą psychiczną, nawet odchodzi się o określania go zaburzeniem. Inna kwestia - autyzm jest skalą, i różne osoby, znajdują się w różnych punktach tej skali, więc autyzm może też przybierać łagodniejsze formy.

A zgadzam sie. Stadium choroby zostalo tu niesamowicie ukazane. Wzruszylam sie tysiace razy przez to na filmie....

Na pokazie przedpremierowym ludzie wstali i klaskali baaardzo dlugo po zakonczeni utego niesamowitego seansu. nie dziwota

Co już napisałem z resztą w innym, własnym wątku, który załozyłem... Aby stworzyć znakomity obraz związany z muzycznymi tematami, wcale nie potrzeba do tego koniecznie pełnokrwistego musicalu spod znaku Chicago czy La La Land. Kinematografia daje nam całe mnóstwo narzędzi – jednym z nich jest opowiedzenie danej historii w nieco bardziej klasycznej formie (bardzo ogólnie ujmując), wciąż jednak utrzymując temat muzyki na pierwszym miejscu, acz nieraz na równi zajmujący się także innymi tematami (kontekst historyczny, nacisk na biografię twórcy itd.).

Film trzyma w napięciu, zaskakuje klimatem i wręcz hipnotyzuje ścieżką dźwiękową. Jeśli chętnie sięgacie po fajne filmy muzyczne i jednocześnie kochacie biografie - zajrzyjcie koniecznie, wpadnijci do kin, wypelnijcie sale kinowa tlumnie. Kocham!

Dobre sportretowanie muzyka (zwłaszcza żyjącego!) to bardzo trudne zadanie, na którym już wielu aktorów poległo. Nie chodzi tylko o muzyków – wcielając się w jakąkolwiek rolę opartą na prawdziwej osobie, aktorzy ryzykują falę krytyki fanów. tutaj lekcja zostala odrobiona

Na pewno to będzie film mądry, wartościowy i bardzo potrzebny. Już nie mogę doczekać się premiery. Widziałam wczoraj oficjalny zwiastun. Jest wzruszający i wyciska łzy.