Uroczysta premiera była wczoraj. Miałam wielką przyjemność być na miejscu i wreszcie obejrzeć „Sonatę”. Nie zawiodła się. Film jest piękny i wzruszający, ale nie pozbawiony wątków humorystycznych. Słodko-gorzka opowieść o miłości, poświęceniu, determinacji, woli walki i spełnianiu marzeń.
Wspaniały, niezwykły, wzruszający i budujący. Dawno nie widziałam tak dobrego polskiego filmu.
Świetnie zrobiony film. Sonata to jeden z filmów o którym się myśli jeszcze długo po wyjściu z kina. Na prawdę głęboki i poruszający. Obsada na prawdę odwaliła kawał dobrej roboty. Zagranie chorej osoby to ogromne wyzwanie dla aktora. Osobiście jestem pod wrażeniem i polecam.