tromtadracji między (niektórymi) amerykańskimi produkcjami a radzieckimi - rosyjskimi polega na tym,że Rosjanie to robią na całego ,bez zahamowań i najmniejszego poczucia wstydu, czy śmieszności. Za czasów radzieckich jako symbol takich filmów krążyło prześmiewcze powiedzenie o "ruskim" partyzancie napierająycym na czołgi z rozerwaną "na klacie" koszulą. Oczywiście załogi w panice opuszczały Tygrysy na ten widok i się poddawały.