aktorka ściąga koszulkę... Acha kamera nie pokazuje biustu... Więc i film nieciekawy, nużący, dużo Kilmera ze smętną miną, za dużo... Fabularnie tak sobie, co razu jest wszystkiego za dużo nierealnie, w pewnym momencie film robi sobie kpinę z amerykańskiego społeczeństwa. Teoria: po co skandal ukrywać przed mediami jeżeli w usa system jest taki że to wpływowi mają media.... Dziwne to i straszne jaką wodę z mózgu robi ten film, jakby media miały jakiś przycisk kreowania opini, kiedy to one są kreowane...