Czy ktoś orientuje się może, co ćwiczy Sly w okolicach 40 minuty filmu? Mam pewne podejrzenia, że jest to tai chi... ale 'nie próbowałam tego w domu' :) i pewności nie mam.
Raczej nie są to zapasy w stylu klasycznym...
PS Naprawdę nie chodzi mi tutaj o główną scenę z panią Stone, która została już (wystarczająco) skomentowana na forum.