Cukierkowy obraz w jakimś zafajdanym i niezrozumiałym uniwersum. Fatalny na każdym kroku,
tandetni bohaterowie a imię głównego bohatera to jakaś porażka "Speed Racer", no jprdl jak tak
można nazwać bohatera! Odradzam każdemu ten film, on nawet na dobranockę się nie nadaję, a
nie zdziwił bym się jakby oglądaniem go torturowali w Guantanamo. :P
Zarost zgolony, fryzura idealna, koszula schludna... wyglądam doskonale, nie mam czego "ogarniać"! XD
Czy zasugerowałem tutaj gdzieś, że twórcy adaptacji powinni je zmienić?
Stwierdziłem jedynie, że nazwanie bohatera "Speed Racer", jest tandetne, kiczowate i głupie. Nie pisałem nic o tym, że Wachowscy powinni coś zmieniać, bo nie podoba mi się tu wszystko, na czele ze stroną wizualną, która mnie po prostu odrzuca.
Pierwowzoru nie widziałem, ale skoro to twórcy anime wpadli na ten genialny pomysł z imieniem, to prawdopodobnie moja opinia byłaby zbliżona do tej, którą tu zaprezentowałem.