Duże zło! Z horrorem to nie ma nic wspólnego (no chyba, że się ktoś uprze i będzie się powoływał na filmy Jessa Franco o podobnej tematyce). Fabuła jest totalnie pretensjonalnym dodatkiem do scen seksu. Z tym, że tych jest zbyt mało i są słabo pokazane. Dziwi mnie to, że na IMDB określają ten film jako hardcore, ale być może ukazał się on gdzieś z dodanymi scenami XXX (choć nic mi o tym nie wiadomo).