Ta dosyć wysoka ocena Widzów i także, ile wiem, niezła ocena 'krytyków', mówi mi jedno -świat równa w dół. Tu bardzo wyraźnie widać, że oceniający to pokolenie 'gimbusów' nastawionych na "popcorn i cole", a przede wszystkim na głupie teksty -niby do śmiechu, na tandetne sceny i żenujące sytuacje.
Nie jestem fanem np. Wilka z Wall Street, ale rozumiem, że może się podobać, ocena tego filmu to 7,7. Z podobnego super-bohaterskiego gatunku, Batman Tima Burtona ma 7,3... albo Park Jurajski- 7,0... a z całkiem innej beczki, takie polskie Body/Ciało- 6,4, itd.
Spider-Man H, to stek głupot, żenady, tandety i zwyczajnej nudy... Animowany serial z tym bohaterem, z lat 90, ile pamiętam, był kilkakroć lepszy i dawał mądrzejszy przekaz niż ta dziecinada na poziomie, hmm, Świnki Peppy. Ten film to przykre świadectwo dzisiejszego poziomu widza... i dalsze tego widza urabianie w tę stronę.