Film bardzo przyjemnie się oglądało, żarty były zabawne i nie na siłę, ale specjalnie zostałem w kinie żeby zobaczyć co tym razem Marvel da po napisach końcowych, przemowa Capitana Ameryki na końcu była najlepszym trollingiem jaki mnie spotkał, można powiedzieć że aż do samego końca był przezabawny :D
A jeśli chodzi o pierwszą scenę po napisach, to niby z kim Adrian Toomes / Vulture rozmawiał więzieniu ? Bo tego za cholerę nie załapałem.
+ Nie wiem czy tylko mi się wydaję, ale strollowali też DC na początku filmu w klasie jak nauczycielka pyta Flasha o jakieś zadanie, później Peter odpowiada poprawnie a nauczycielka do Flasha że nie tylko prędkość się liczy :) Ja to odebrałem jako lekki trolling w strone DC. Poza tym Kapitan Ameryka pozamiatał :)