trochę za dużo pruderii w twojej opinii.Sponsoring to film o seksie i jego pochodnych.nie wiem czego oczekiwałaś płacąc bilet do kina,ja tam się ciesze ze pokazali temat od tej bardziej "rzeczywistej strony",a nie pobożnemu.A film istotnie prowokuje do myślenia, o źródłach takich dewiacji,czego się w tym akurat nie poruszono dogłębnie.dzięki kobietom które zdecydowały się na prostytucje,możesz w nocy wyjść na ulice nie bojąc się o własny tyłek.-dosłownie.najgorszy jest fakt,ze większość dewiacji wynika z zaburzeń w genomach,a tego chyba nie da się naprostować do panującej tutaj "normy"...ten film tez jest niezły dlatego ze pokazuje,że kobiety nie tylko te prostytuujące maja w sobie te mroczna seksualna stronę.to nie były stracone pieniądze.W filmie nie podobało mi się poukładanie fabuły,za bardzo chaotyczne,no i chwilami było po prostu nudno...pierwsza scena nie nadawała się na początek,ostatnia scena nie nadawała się na koniec,plus za the knife i za polskie cytaty;]Non, je ne regrette rien

Szczerze? Myślałam, że Szumowska przedstawi bardziej złożony problem, zagłębi się w psychikę tych dziewczyn. Postać dziennikarki też niezrozumiała, zadając dziewczynom pytania dotyczące " z kim" "jak" "gdzie" i "co", zapomniała chyba o tym, że widz ( przynajmniej ja ) chciałby poznać, co tak naprawdę te dziewczyny czują. Seks nie jest niczym odkrywczym, równie dobrze mogę wejść na redtuba. A mroczna seksualna strona to nie wiem gdzie tu była. Miałam wrażenie, że jedynym wyjściem z frustrującej sytuacji zagmatwania życia, małżeństwa , problemów studentek etc jest seks. Że jest lekarstwem i eliksirem rozwiązującym wszelkie problemy. miałam wrażenie, że one są szczęśliwe...

Do karolina_karolina w 100% zgadzam się z Twoimi wypowiedziami. Mnie tez jakoś uderzyło to ich szczęście..tak jak "Galerianki" wywołały odwrotny skutek od zamierzonego to sądzę iż moźe być podobnie i z tym filmem...

Otóż to. Masz rację, po Galeriankach byłam zażenowana tym, że młodzież zamiast byc zniesmaczona, zaczeła... o zgrozo, brać wzorce, np. jeżeli chodzi o teksty z tego filmu. Nie rozumiem i nie zrozumiem celu tworzenia takich produkcji, wiadomo, ze prostytucja istniała, istnieje i istnieć będzie, ale po co to pokazywać, po co podsuwać małolatą pomysły i jeszcze tak jak wspomniałyście wyżej ukazywać sprzedawanie siebie jako coś fajnego. Chory pomysł i tyle.

to lewackie pomysly - dlatego jest tak nagłasniany i reklamowany, Szczuka pewnie pieje z zachwytu...

no to miałyśmy skrajnie różne odczucia...dla ciebie niesmaczne musiało być plucie makaronem Binoche,ale nie godzenie się na to żeby facet sikał na bohaterkę w trakcje stosunku?może dziewczyny sprawiały wrażenie szczęśliwych,ale cala poza,maniera spotkań binosche z ta polka ....widać było chęć zaimponowania dziennikarce(jak dla mnie zbyt naiwnej),pokazanie jakiejś pozornej kontroli nad swoim życiem,pozornej wolności.no tu się zgodzę z tobą ze nie zdała jej tego pytania,którego l sama polka unikała.. gdzie się podziała jej godność,ile jest warte jej życie ,skoro stała się tylko przedmiotem zaspokajającym znudzonych facetów.Powiem jeszcze zabawną rzecz .W kinie na sali był jeden pan i wyszedł w chwili gdy jeden z bohaterów (facet) rozpłakał się podczas gry wstępnej...nie wyszła z kina żadna kobieta. ten film upokorzył nie tylko sponsorowane kobiety,ale i mężczyzn którzy im płaca.Te trzy kobiety,były tak samotne że nie wiem jaki cudem wydały ci się szczęśliwe,polka nawet z własna matka bała się porozmawiać. To ze Binoche udało im się na to nabrać i przeciągnąć częściowo na ich stronę....nudne martwe małżeństwo,mąż taktujący cie jak cześć zastawy przy kolacji?no jak to kolacja bez salaterki??vs te dziewczyny i ich pozory wolności i szczęścia,ale przede wszystkim niesamotna"przygoda z własnym ciałem",krycie się z własna przedmiotowością.Najlepiej podsumowuje ich sytuacje Lola mówiąc" przecież wszyscy jesteśmy samotni"..wiec czy przygoda nie brzmi lepiej od nudy?seks to jest ucieczka,najprostsza droga nie rozwiązująca problemu.szukanie porozumienia,mówienia o tym co jest dla nas ważne,czego nie chcemy jeśli nie wiem czego chcemy (w przypadku tych kobiet dość oczywiste)to mi wygląda na rozwiązanie ich problemu emocjonalnego.ten film dużo pokazuje,nie chce oceniać i dawać gotowych odpowiedzi ,jest za to złożoność takiego problemu bez możliwości jednoznacznej oceny,bo on nie chce manipulować naszymi emocjami,byśmy mogli osądzić ich postępowanie.a gdyby nawet im się to podobało ...to co???to jest rozwiązanie dla każdego?? nie sadze...

generalnie to Szumowska się zdziwiła, że widownia francuska jest zaszokowana tym filmem. Że po "tangu w paryżu" to już nawet sikanie na klate jest przyjemne. wole marlona brando z masłem w tyłku pani Schneider.nie wiem skąd porównanie do tego dzieła , ale to tak na marginesie. w sumie się częściowo zgadzam z twoją opinią, to fakt film ukazuje straszną samotność, prawda, to pozorne szczęście cały ten seks, cały ten 'sponsoring', ale kurcze mimo wszystko za dużo w tym filmie było chyba Binoche, uwagę skupiono na niej, praktycznie tylko...

Jak nie jesteś taka "pruderyjna" to sama idź się szmacić albo swoją córkę poślij na ulice przecież ktoś musi się poświęcić by nie gwałcili na ulicach. W genach tego nie ma tylko w kiepskim wychowaniu. He He nie słyszałem o genie dawania byle komu za dużą kasę:D To nie jest żadna mroczna fascynująca strona tylko zwykłe ku..estwo. Ciężka praca dla chorych na pieniądze dziewczynek bez żadnych zasad moralnych.

gdyby nie było komu dawać,to nikt by nie brał?nie uważasz?hehe nie byłoby potrzeby prostytucji czytaj ze zrozumieniem,pisałam o dewiacjach seksualnych nie o prostytucji.A Większość dewiacjI seksualne wynikają z mutacji w chromosomach.Masz jeszcze jakas dobra rade dla mnie i mojej corki,a może syna???pomyśl nad tym trochę dłużej.

Mutacji w chromosonach?! HAHA co za bzdury:D Chyba nikt mnie tak nie rozśmieszył od dawna. Dziewczynko złota kto ci takich głupot nagadał. Mam dla ciebie dobrą rade zmień dilera.

obawiam się tylko ze czytanie może ci zaszkodzić bardziej niż te prochy ,którymi tłumaczysz moje wypowiedzi,(i nie dziękuje nie biorę)ale zaryzykuje i odeśle cie do literatury..."Zaburzenia seksualne mogą mieć przyczyny czynnościowe (u 60-80% osób) lub organiczne (wynikające ze zmian chorobowych). W literaturze podawane są zarówno czynniki biologiczne, psychiczne i kulturowe. Do biologicznych należą na przykład uszkodzenia mózgu oraz schorzenia płata skroniowego, zaburzenia genetyczne, neurologiczne, hormonalne i uzależnienia, wśród psychicznych podkreślane jest proste warunkowanie klasyczne czyli uwarunkowania powstałe z fantazji erotycznych, pornografii twardej, urazy i szoki seksualne w wieku rozwojowym, zaburzenia identyfikacji płciowej, zaburzenia osobowości oraz uzależnienie od seksu natomiast czynniki kulturowe to mówiąc najprościej wpływ subkultury i obyczajowość erotyczna. Niektóre przyczyny współistnieją. Elementy strukturalne zachowania parafilnego, które umożliwiają jednostce osiągnięcie satysfakcji na poziomie psychicznym (czyli zaspokajają potrzeby seksualne) jednocześnie wykluczają spełnienie biologicznej i/lub społecznej funkcji zachowania seksualnego."

Widzę że udało ci się znaleźć coś co w części przypomina prawdę niestety jeżeli chodzi o geny to kompletna bzdura. Bardzo ładnie używasz narzędzia kopiuj wklej brawo.

szkoda ze ty niczym nie poprzesz swojej opinii,oprócz naturalnie niezaprzeczalnej ,niepodważanej wiedzy która została objawiona wyłącznie Tobie.Rozumiem że chciałbyś zostać moim zbawicielem,jednak wystarczą mi książki i medyczne opinie.W przeciwieństwie do Ciebie czytam ze zrozumieniem:)I nie zamierzam cię zmuszać cie do takiego wysiłku:)

Jak chcesz mogę skopiować i wkleić tak jak ty. Wiesz mi to żadna sztuka. Nie jest to też żaden wysiłek. Wysiłkiem jest samodzielne myślenie czego tobie najwyraźniej brakuje.

jasne!śmiało....przecież wiesz najlepiej,tak podejrzewałam ze prowadzisz wiele interesujących doświadczeń empirycznych...Wiesz powiedzieć można sporo,ale faktom popartym medycznym doświadczeniem trudniej zaprzeczyć.Ba! Może jesteś seksuologiem! Tak ...źródła pochodzenia dewiacji jesteś sam stanie wymyślić!Z pewnością! Twoje wypowiedzi są dowodem twojej fantazji<Chętnie poczytam,nawet jeśli to będzie kopiuj wklej:)chociaż ty jesteś tak dobry w samodzielnym myśleniu,ze trochę mnie rozczarujesz!przecież wiesz lepiej niż jakieś tam medyczne encyklopedie,artykuły! jesteś następca Freuda.

Jak tak wierzysz lekarzom to chyba się nie zetknęłaś z polską służbą zdrowia:D Wiarygodna nauka to w tej chwili fizyka, matematyka, chemia i tym podobne do reszty należy podchodzić ostrożnie.

tak się składa że się zetknęłam,miewam się bardzo dobrze.nauki ścisłe nigdy nie budziły we mnie wątpliwości.najmniej wiarygodny dla mnie jest twój punkt widzenia.Ale to osobista opinia.Najciekawsze dokąd dobrnęła ta dyskusja. Mój profesor od Fizyki miał jednak racje,wszystko da się sprowadzić do Newtona.Było o filmie,prostytucji ,dewiacji,były wyzwiska,o czytaniu ze zrozumieniem,o wadach i zaletach kopiuj wklej,logice i jej braku , o Freudzie XXI wieku,w końcu o polskiej służbie zdrowia(tego się nie udało uniknąć),wszystko to sprowadziło się do niepodważalnej fizyki,matematyki i chemii.Tylko w ścisłym języku mieli byliśmy szanse się ze sobą zgodzić.To jest ten elegancki moment w którym należy przyznać jedno -Einsteinowi nie udało się znaleźć punktu wspólnego teorii względności i bezwzględności,my tez nie znajdziemy wspólnego mianownika naszych .
W końcu,nie najgorsze są różnice zdań,nawet tak rażące,ale jego brak.

Tak mam dla ciebie wiele wspaniałych rad które pozwolą ci wyjść na ludzi. Nie jestem tylko pewien czy cokolwiek z tego zrozumiesz.

to umówmy się ze zaczniesz od siebie:)

Jaka zabójcza riposta. Logika w zdaniach to już niestety coś obcego dla tak wyedukowanej panienki.

wyluzuj koleś, bo się chyba zestresowałeś

A gdzie tam The Knife się pojawia< bo filmu nie widziałem> ?

pass this on:) w scenie gdy obie tańcza

To chyba najpopularniejszy ich kawałek wykorzystywany w filmach. I pachnie lekką zrzyną z "Wyśnionych..".

"W wyjaśnionych" lepiej się ten kawałek odnalazł.Stary jak świat,ale się nie starzeje:)

No domyślam się, bo tamten film w ogóle jest strasznie wystylizowany, a Szumowska stawia bardziej na naturalizm.