Wszyscy widzę film odbierają w sposób uproszczony, a tak na prawdę "sponsoring" jest
tylko tłem dla przeżyć dziennikarki jakie przeżywa i jej pustka /obawy jakie zaczyna
doświadczać wobec swojego małżeństwa. Zachęcam do ponownego obejrzenia...
W mojej opinii film w imponujący sposób opowiada o typowej współczesnej rodzinie w wielkomiejskim otoczeniu. Współczesnej rodzinie z klasy wyższej. Problemy w relacjach, problemy z dziećmi i wreszcie najbardziej wyeksponowany problem z seksualnością, monotonią. Piękne zdjęcia. Świetna Juliette Binoche.
Pozwolę sobie sprostować- to co najwyżej klasa średnia. Kolacja dla szefa i wózek na zakupy tam jednak były :))
To wina polskiego tytułu i non stop mówiącej o zjawisku prostytucji, na potrzeby tego filmu, reżyserki - ale film -jak dla mnie - i tak : słaby , nudny i niemądry /wszystko w maksymalnym natężeniu/. Niestety.