chyba tylko polska wersja ma jakieś podobieństwo. Inne plakaty tego filmu nie mają związku z Burleską.
bdysz tak jakby czcionka tytułu była całym plakatem, bo oprócz czcionki nie widzę związku
w plakacie Burleski jest porównanie 2 gwiazd, a tu stoją one jak w szeregu, zrównane jakby się nie różniły. A tamten plakat właśnie składnia do porównań. Także w moim odczuciu, pomysł plakatu jest mało związany po za czcionką, bo czarno biała kolorystyka, ma tu inne znaczenie.
Gdy zobaczyłam plakat, pierwsze co to nasunęło mi się, że to ciągle "Burleska". Dopiero po wpatrzeniu się dojrzałam, że to nowy film.
Taka sama kolorystyka: czarno-białe postacie z podkreślonymi czerwonymi/różowymi wargami, i-den-ty-czna czcionka. No jak dla mnie, mogliby się chociaż nieco postarać o oryginalność.