Śmieszy mnie święte oburzenie polskich "katolików" co to o katolicyzmie wiedzą jedynie kiedy w kościole klęknąć, kiedy wstać, a kiedy się przeżegnać... Nikt was nie zmusza do sponsoringu, nikt wam nie każe oglądać tego filmu.. Jeśli nie starcza intelektu na takie kino to proszę obejrzeć "Julię" i "Plebanię"... Do widzenia.