Lubię filmy realistyczne, dramatyczne ale ten dramatyzm jest obrzydliwy.
Pokazanie fascynacji starszych meżczyzn i ich realizacja z młodymi, niedoświadczonymi i naiwnymi kobietami które opowiadają swoje doznania matce i zonie - znudzonej dziennikarce, znajdującej w tych historiach podstawy do samooceny i ujście swoich poządań... osobiście mnie nie zainteresowało.