Moim zdaniem nie jest taki zły, ale trochę niedopracowany. Za mało podkreślone zostały negatywy, za mało poświęcono im czasu, dlatego zdają się być błachostkami i może ucieć uwadze widza, że mimo iż cały ten sponsoring wydawał się bohaterką czymś niezbyt złym, o wiele lepszym niż prostytucja, to okazało się, że i tak zniszczyło im to życie. Jedna popsuła relację z matką, druga z chłopakiem, okazało się też, że nie mogą ufać tym facetom, bo oni nie liczą się z ich uczuciami. Jedna padła właściwie ofiarą gwałtu, bo nie wiem jak inaczej nazwać rozrywanie jej pochwy butelką.
Niestety film jest tak nakręcony, że przekaz jest nie czytelny...