Widzę, że oceniasz film, nawet go nie oglądając. Jesteś z gatunku ludzi, którzy mawiają : "Nigdy nie jadłem truskawek, bo ich nie lubię"? Obejrzałam ten film właśnie po to, żeby wyrobić sobie o nim opinię.
Czy według Ciebie ludzie, którzy obejrzeli ten film pochwalają zachowania w nim przedstawione? Film nie powstał jako promocja takich zachowań, jest tylko wycinkiem pewnej, jak sam zauważyłeś rzeczywistości. Ukazaniem tej rzeczywistości, nie jej pochwałą. Film jest ohydny, to prawda, ale zarazem jest genialny: mocny, zapada w pamięć i porusza kontrowersyjny temat.
Według mnie, film ukazuje tę część rzeczywistości, o której woli się nie mówić, ba! woli się o niej nawet nie myśleć- udawać, że nie istnieje. Ale jeśli się o czymś nie mówi, nie sprawi to, że coś przestanie istnieć. Oglądając ten film, warto obserwować własne reakcje, można się dowiedzieć czegoś o sobie. Nie polecam tego filmu nikomu, bo jest on przeznaczony dla ludzi o mocnych nerwach, ale dałam mu ocenę bardzo wysoką, z przyczyn opisanych powyżej.
Nawet kobiety"? Możesz skonkretyzować, co miałeś na myśli?

Pozdrawiam

Nie oglądałem i w najbliższym czasie pewnie nie zobaczę zobaczę, ale nie rozumiem co to za kretyński zwyczaj oceniania filmów których się nie widziało. Pewnie jest to wynik standardowego polskiego religijnego fanatyzmu- bohaterem jest aktor porno to trzeba dać 1 bo "to nie jest miłe bogu", w sumie to to nawet nie jest człowiek przecież, gdybyśmy my rządzili to spalilibyśmy nawet dźwiękowca o aktorach i reżyserze już nawet nie wspominając.
a i co do tego ma fakt ze kobiety to oglądają? Wolny kraj (przynajmniej z pozoru), każdy ogląda co lubi.