Całkiem znośne kino klasy B z kilkoma znanymi twarzami. Film nie nudzi, a nazwisko reżysera mówi wszystko. Trzeba przyznać, że Fred skleił niezłą, dynamiczną scenę pościgu ulicami miasta. Także... Kto ma sięgnąć, ten sięgnie. 4/10
Pamiętam że było mało scen w kosmosie i to mnie kiedyś bolało, ale chętnie w nieokreślonej przyszłości powrócę do tego dziełka :)
Scena pościgu mnie nudziła, przewinąłem