Początek zapowiadał się ciekawie lecz z upływem filmu w człowieku potęguje się podirytowanie, znudzenie i zniesmaczenie. Zaprezentowany dowcip niemiłosiernie płytki i infantylny, gra aktorska na poziomie wiejskiego teatrzyka a fabuła prostsza od budowy cepa. Cały finałowy turniej to jedna wielka męka dla oka...dzieciaki z początku dużo lepiej wymiatają niż główni bohaterowie w walce finałowej. Zal i szkoda czasu na ten badziew...OMIJAĆ !!! z mojej strony naciągane 3/10 pozdrawiam