Tylko trzeba przetrzymać początkowe sceny w hotelu, które się dłużą i które służą jedynie pokazaniu, jaka to starsza pani jest miła, a muzyk jakim to jest d*pkiem. A i końcówka wyjęta jakby z westernu, ale dla mnie akurat nie stanowiło to problemu.
Mi się podobały sceny w hotelu, wiemy z nich, że główni bohaterowie tam się poznali, poznajemy również Panią Froy. Moim zdaniem jest trochę lepszy od 39 kroków cały czas jest akcja coś się dzieje.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.