Niezły film ze swietnym elementem zaskoczenia, przynajmniej jak dla mnie, na to bym nie wpadla. Ale zastanwaiam sie nad jednym, kim wlasciwie byl ten Ferriman ? Czemu musial zbierac dusze, bo tego jakos nie moge sobie ulozyc, biorac pod uwage dosyc dobra znajomosc tych paranormalnych tematow.:/
przecież w filmie on tłumaczy to sam - był złym człowiekiem i to jest jego pośmiertna praca/kara, musi nazbierać ileś tam dusz które trafią do piekła.
Nie chodzilo mi o to jakie jest jego zadanie na ziemi, tylko kim jest. Przeciez nie jest kosiarzem, ani swego rodzaju Charonem, wiec kim?