Nie widziałem to nie wiem czy jest krwawy i drastyczny. Ale dzisiaj zobaczę na TVNie...

Bezkrwawe a w miarę straszne? To polecam:
Lśnienie (1980)
Shutter - Widmo (2004)

Lśnienie jest straszne jak Miś Uszatek.

To muszę obejrzeć tego Uszatka.

To obejrzyj, tylko zawału nie dostań...

Trochę krwi to tam jest, ale nie jakieś zastraszające ilości.

Z takich bezkrwawych to o ile dobrze pamiętam to: "Królowa potępionych" (wampiry jak lubisz), "Pakt z diabłem".

Jakie nie zastraszające ilości,tak masakrycznego filmu dawno nie widziałem!

To mało widziałaś. Tym lepiej :)

PS: też nie lubię filmów gore.

królowa potępionych to koło horroru nawet nie stała

Poza sceną z początku filmu to wiele krwi tam już potem nie ma :)

Polecam film Przesilenie, tam to dopiero można się wystraszyć.

Film jest dosyć wysmakowany pod tym względem. Są może 3 mocniejsze momenty (2 takie naprawdę mocne, m.in. wspomniany już początek filmu), ale ogólnie filmowi daleko do gore, bliżej do dreszczowca (IMO klimat jest dosyć niezły, przytłaczający).

Jeżeli chcesz coś podobnego (to też do powyższej dyskusji) polecam jeden z moich ulubionych - "Ciśnienie" (ang. tytuł "Below"), genialna atmosfera klaustrofobii i zamknięcia.

Nie lubisz krwawych?
Oj to chyba ci się podoba Nosferatu i Gabinet Dr. Calligari?

Minęło sporo czasu od Twojego postu ale mam nadzieję, że nie skusiłaś się na tego gniota, który w dodatku jest plagiatem filmu "Virus" ;)

a lekcje odrobilas?