przeczytać też 'Wolna kultura' Lawrence Lessiga:
www.wolnakultura.org
.. no i czekamy na następną 'część': 'Ropa XXI wieku' - oczywiście chodzi o informację. Szkoda, że ropa generuje tyle konfliktów, wolnej informacji to spokojnej drogi nie rokuje.
to skoro już jesteśmy przy linkowaniu :) :
http://pl.wikisource.org/wiki/Zapowied%C5%BA_%C5%9Bwiata_post-copyright
To są teksty dla naiwniaków, którzy dają sobie wmówić, że należy wszystko wszystkim udostępnić, żeby była wolność.
Robin Hood to bardzo fajna idea. Problem zaczyna się, gdy Robin Hood wchodzi do Twojego domu, zabiera Twoje rzeczy i zaczyna je rozdawać ludziom. Czy tak łatwo byś się na to zgodził? Jeśli tak, to posłuchaj dalej.
Jeśli uważam, że powinna istnieć wolność przepływu informacji, to mam prawo do twoich informacji. Jeżeli obecnie masz pomysł i pracujesz, nad czymś, z czego chcesz się w przyszłości utrzymywać, to znaczy że ja mam darmowe prawo do Twojego pomysłu.
Byc może jesteś drugim Edisonem i wymyśliłeś wynalazek, który chcesz opatentować. Ale ja uważam, że w imię wolności mam prawo korzystać z twojego wynalazku. Jeśli masz wiedzę, to ja mam prawo skorzystać z niej za darmo. Nie możesz mi tego odmówić, bo ja jestem wolny. Może miną lata i ja na uzyskanej od ciebie wiedzy zarobię fortunę, a Ty już o tym nie będziesz pamiętał i tego nie zauważysz. Czy będę ci coś za to winien? Absolutnie nie. Bo w imię wolności przepływu informacji mam prawo do darmowego dostępu do Twoich pomysłów i Twojej wiedzy. Nawet, jeśli Ty na jej zdobycie poswięciłes całe oszczędności swojego życia.
Rozumiesz?
Aktualny link do książki Lessiga: http://www.futrega.org/wk/
@Sony_West: Skąd wiesz, że 'dałem sobie wmówić' - może sam doszedłem do podobnych wniosków ? Nie inputuj innym poglądów, że: 'wszystko wszystkim udostępnić'. Np. konta (i wielu innych rzeczy) nie zamierzam udostępniać, w szczególności ludziom o poglądach podobnych do Sony_Westa. Ale jeśli już radośnie inputujemy: nie muszę się zastanawiać, kto może do diaska być zwolennikiem ustaw typu: SOPA, PIPA, ACTA, COICA itp. - jeden przykład takiego realisty (przeciwieństwo 'naiwniaka' ?) mamy post wyżej...
ps. pewnie Sony_West nie zastanawiał się dlaczego nie płaci wykorzystując za każdym razem np. Twierdzenie Pitagorasa czy Lemat Poincarégo ? Może dlatego: 'Ustawa prawo własności przemysłowej określa dokonania, które nie są uważane za wynalazki i przez to nie mogą ubiegać się o ochronę patentową, i są to m.in.: wzory matematyczne, teorie naukowe, odkrycia, wytwory jedynie o walorze estetycznym czy programy komputerowe.' - więc: tak, masz 'darmowe prawo do mojego pomysłu' - jeśli to np, wzór matematyczny. Zauważam, że wykorzystując za darmo te wzory (wiedzę, nad którą niektórzy pracowali całe życie) powstało wiele fortun..
Pewnie nie zdajesz sobie sprawy, ale ludzie "o poglądach podobnych do Sony_Westa" nie są aż tak ograniczeni, jak byś sobie tego życzył pisząc powyższy post. Jednak nie będę Ci niczego "inputował" (przy okazji, lepiej nie używaj tego słowa ;), żyj w takim świecie, na jaki się zgadzasz. Oby nie ucierpieli na tym inni.