Oniryczny i niepokojący film w estetyce arthouse, w którym rzeczywistość przeplata się z buzującą wyobraźnią dwunastoletniej Stefanie. Dziewczynka dorasta seksualnie i widzi różne dziwne rzeczy m.in. morduje swoich rodziców, którzy usiłują wywrzeć na nią presję.
Eleganckie czarno-białe zdjęcia, ciekawe kadry i sporo lekkiego fetyszyzmu m.in. dużo zbliżeń na usta dziewczynki, jej nogi czy makijaż. "Stefanie Geschenk" potrafi być ździebko perwersyjny, choć daleko mu w tej materii do "Maladolescenza" (1977). Doskonała rola młodziutkiej szwajcarskiej modelki.
Czas trwania: 62 minuty. Polecam, jeśli lubicie kino arthouse i coming-of-age.