i on sam o sobie. Opowieści bliskich przyjaciół, współpracowników o twórczości pracoholika, tytana pracy, perfekcjonisty, mistrza, Krzysztofa Kieślowskiego. W tym roku minęła 20. rocznica śmierci wielkiego reżysera. Ciekaw jestem, gdyby dożył, ile ciekawych obrazów stworzyłby, dzięki nowoczesnym technologiom, tj. smartfonem, kamerą cyfrową, czy aparatem cyfrowym. Potężna praca przy montażu, w czasach jego działalności, cięcie taśmy, sklejanie, podgląd czy jest ok. Mnóstwo pracy i dłubaniny, gdzie teraz proces ten trwa o niebo szybciej i jest lepsza jakość. Szkoda, że nigdy się nie dowiemy, jakie obrazy filmowe tworzyłby Kieślowski. Jestem przekonany, że zdecydowanie byłoby to coś oryginalnego, niebywałego, przekornego. Film Still Alive, ogląda się z zaciekawieniem. Jest wiele archiwalnych materiałów, ale i wypowiedzi samego głównego bohatera jak i jego znajomych, materiały od tzw. kuchni. Warto zobaczyć.