Mi sie ta animacja srednio podobala. Moja ulubiona animacja jest "Jak wytresowac smoka", a na drugim miejscu "Ralph Demolka" - na tych dwoch bajkach sie nie nudzilem, w pozostalych jest zbyt wiele dlugich lub niepotrzebnych scen. Teraz sobie przypomnialem, ze Zaplatani tez byli spoko.

"Jak wytresować smoka" jest chyba jedną z najlepszych animacji naszych czasów. Ale "Strażnicy" też świetni według mnie.

Od technicznej strony, "Jak wytresowac smoka" ustepuje kilku pozycjom, natomiast od strony fabuly jest bezkonkurencyjny. Watek milosny zaliczylbym na minus, natomiast duzy plus za utrate nogi glownego bohatera.

Według mnie ta utrata nogi też jest wielkim plusem dla animacji, bo większość animacji kończy się "oh jak słodko, szczęśliwie - czyli happy endem. W tym wypadku ta utrata nogi jest bardzo korzystna dla całości animacji, bo coś jednak gł. bohater stracił.

Tylko, że to nie jest temat na temat "Jak wytresować smoka" ;) Osobiście obie animacje uwielbiam, moim zdaniem żadna drugiej nie ustępuje. W "Strażnikach marzeń" ujął mnie przede wszystkim klimat, piękna, baśniowa historia i złożoność postaci. Bohaterowie z krwi i kości.

Ja bym powiedzial, ze Straznicy Marzen to animacja typowo dla dzieci, natomiast Jak wytresowac smoka moze spodobac sie zarowno mlodszym jak i starszym. Gdybym byl w wieku, w ktorym wierzy sie w Swietego Mikolaja czy Zebowa Wrozke, bajka na pewno przypadla by mi do gustu, szczegolnie gdybym zobaczyl ja w okresie swiatecznym - ma swoj klimat.

Polemizowałabym ;) Myślę, że mnie właśnie aż tak Strażnicy spodobali się ze względu na to, że patrzę na to z perspektywy dorosłego. Po prostu widzę w tym więcej niż dziecko, doceniam też kreacje bohaterów, np. złożoność psychiki Jack'a, a i klimat odbieram jako bardziej magiczny. Sądzę, że gdybym obejrzała tą bajkę miejąc te 5-10 lat to nie spodobałoby mi się aż tak. Po prostu nie wyłapałabym całej masy smaczków i drobiazgów, które czynią tą animację tak dobrą. Jak choćby grafika - niesamowita! Zwróciliście uwagę jak ogromną dbałość o szczegóły wykazali twórcy? Wystarczy popatrzeć np. na piórka Tooth, czy na ubranie Jack'a - ten zamarznięty śnieg, lód, coś pięknego! No i sama kreacja głównych bohaterów, dobrego (Jack) i złego (Pitch). Te postaci są bardzo ludzkie, świetnie wyjaśniono ich motywy.

Świetnie ujęte to wszystko w krótką, zwięzłą wypowiedź. Miałam podobne wrażenie właśnie, choć na grafikę nie zwróciłam uwagi.

Dokładnie, w 100% się zgadzam :)

Zgadzam się, to rzeczywiście świetna animacja, najlepsza jaka ostatnio powstała. Z Toy Story 3 nie wygra, ale daje radę. ;)

Zapraszam do przeczytania mojej recenzji filmu: http://piwos-filmowo.blogspot.com/2013/03/29-straznicy-marzen.html