PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=597224}

Strażnicy marzeń

Rise of the Guardians
7,5 81 503
oceny
7,5 10 1 81503
6,2 10
ocen krytyków
Strażnicy marzeń
powrót do forum filmu Strażnicy marzeń

Parę rzeczy nie do końca zostało wyjaśnionych i ogólnie jestem ciekawa co wy o tym sądzicie:
1) Jak to jest, że kiedy dzieci nie wierzyły w strażników to oni słabli, a nawet tracili swoje umiejętności i domy, a Jack , w którego nikt nie wierzy nie ma problemów z korzystaniem z mocy?
2) Skoro od 300 lat (czyli odkąd Jack się pojawił) nikt w niego nie wierzył, to skąd pamięć, że ktoś taki istnieje w ogóle przetrwała? Skąd ludzie znali jego imię (np. mama Jamiego) skoro nikt nigdy go nie widział ani nie miał okazji z nim porozmawiać?
3) Księżyc wybrał Jacka na strażnika dopiero po 300 latach od momentu kiedy stał się Jackiem Frostem. Jaki miał cel w stworzeniu go, skoro dopiero wtedy postanowił,że będzie on strażnikiem? Co Jack miał robić wcześniej?

ocenił(a) film na 6
telegrafistka

Sądzę, że twórcy po prostu nie przemyśleli tego :P.

ocenił(a) film na 9
Mlodzik91

możliwe, ale lubię takie niedociągnięcia bo one uruchamiają wyobraźnię i dzięki temu powstają różne teorie i pomysły ^^

ocenił(a) film na 6
telegrafistka

No nie, to są raczej dziury logiczne i to nie widz powinien je łatać. Ale kto co woli.

ocenił(a) film na 9
Mlodzik91

:) znam już parę teorii na ten temat, na szczęście w bajkach nie ma żadnych ograniczeń :)

użytkownik usunięty
telegrafistka

Korzystając z Twojej rady, żeby puścić wodze fantazji, pomyślałam teraz, że może moc Jacka nie słabła, mimo że w niego nie wierzono, ponieważ jego moc miała coś wspólnego z naturą, był potrzebny Ziemi. No wiecie - mróz to zjawisko towarzyszące zimie od zawsze :) Natmiast Mikołaj, Zając czy Zębowa Wróżka to postaci, które sprawiały dzieciom radość, ale nie były niezbędne :) Ale to tylko teoria, pomysł... :) Pozdrawiam.

No i przyłączając się do "rozmarzenia" dodam, że pozostałe postacie były głównie strażnikami, a Jack jak napisano powyżej był związany z naturą, w początkowym etapie filmu mowa jest również o tak zwanym haczyku i o tym, że potęga strażników jest wprost proporcjonalna do wiary w nich.

ocenił(a) film na 8
Wescik

Dokładnie, a on strażnikiem został dopiero pod koniec, więc jego moc nie zależała od wiary :). Co do 2, to mama Jamiego mówiła, że to tylko takie przysłowie, zakładam, że ludzie sobie wymyślili na duże zamiecie czy coś. Jeśli chodzi o 3 to on był strażnikiem od początku, tylko takim umownym tzn. niósł radość i był przy nich mimo, iż one go nie widziały.

ocenił(a) film na 10
telegrafistka

Ksiezyc wybral odrazu Jacka tylko dopiero jak byly klopoty to powiedzial o tym straznikom.

ocenił(a) film na 7
telegrafistka

podobnie było z Pitchem, w którego też nikt nie wierzył od średniowiecza, a jakoś mu się nic nie działo... ale wydaje mi się, że on to wytłumaczył. W scenie gdy zaczął się rozpadać pałac Zębowej Wróżki i Jack zapytał się czemu, Pitch powiedział coś w stylu: "Fajnie jest być Strażnikiem, ale ma to jeden haczyk: gdy dzieci przestają w nich wierzyć i w ich wartości oni tracą moc" z czego by wychodziło, że tylko Strażnicy tracili siły gdy przestawano w nich wierzyć, a 'reszta' nie....

ocenił(a) film na 9
telegrafistka

Co do punktu 1. Zgadzam się ze to może byc niedociągnięcie :)
Co do 2. To myślę że przed tym Jack'iem Frostem mógł istnieć inny, albo ktoś w niego wierzył ale tylko w taki sposób że to legenda tylko zwykła histria by wyjaśnić czym jest mróz ale tak na serio nie była to wiara w to że on może istnieć
3. Po prostu wydaje mi się że nie było wcześniej większej potrzeby by dołączyć do strazników, po za tym 300 lat dla nieśmiertelnika to naprawde bardzo mało :) Po za tym Księżyc nie musiał wskrzeszać Jacka i zrobić z niego Jacka Frosta tylko po to by mieć z tym jakiś cel. Ale to tylko takie moje wytłumaczenia. Bardzo możliwe że wszystkie te punkty to takie błędy jednak, mimo tego bajka i tak zachwyca :)

ocenił(a) film na 8
telegrafistka

Ja bym powiedziała tak:
1.Strażnicy słabli bo nimi byli. Jack olewał cały system i na nic się nie godził mimo że księżyc go wybrał. Poczuł się jednym z nich po obejrzeniu swoich wspomnień, a tak prawdziwie stał się strażnikiem dopiero pod koniec, po wypowiedzeniu przysięgi.
2.Tutaj myślę że Elvis007 ma rację. Dużo łatwiej przetrwa pamięć o legendzie kojarzonej z/wyjaśniającej jakieś powszechne zjawisko. My mamy naszą złowrogą królową śniegu, amerykanie Jacka, itd.
3.Rozrabiać! ( and so he did! ) XD
A tak na serio to Jackowi się posadka trafiła pewnie za to jego dobro, za uratowanie siostrzyczki. Przecież nie każde mistyczne stworzenie jest w tym filmie strażnikiem ( wspominają przecież nawet, podczas 'zwiastowania' księżyca, o leprechaunie )

No ale to tylko moje domysły. Ktoś może się zgodzi albo może zaproponuje swoje teorie C;

ocenił(a) film na 7
xXGuenXx

Jack przetrwał przez przysłowia i różne tłumaczenia dzieciom zjawisk. Np ja pamiętam, że moja babcia zawsze powtarzała że Pan Mróz szyby maluje... A kim jest Jack, jeśli właśnie nie Panem Mrozem. Każdy ze strażników miał jakąś podstawową moc, słabszą lub silniejszą, tak samo z Jackiem. Być może, jeżeli wiecej dzieci w niego uwierzy stanie sie OverPower i IMBA. Ale o tym przekonamy się kiedy indziej może przy kontynuacji.

ocenił(a) film na 10
telegrafistka

1) "Jak to jest, że kiedy dzieci nie wierzyły w strażników to oni słabli, a nawet tracili swoje umiejętności i domy, a Jack , w którego nikt nie wierzy nie ma problemów z korzystaniem z mocy?"
- Myślę, że to bierze się raczej stąd, że Jack dopiero powstawał jako strażnik, pozostali byli przecież stworzeni przed nim. Może też dlatego, że nie był strażnikiem, a zwykłym psotnikiem, nie działała na niego niewiara dzieci tak jak na mikołaja czy innych. Dopiero na końcu do nich dołączył tak naprawdę.
2) "Skoro od 300 lat (czyli odkąd Jack się pojawił) nikt w niego nie wierzył, to skąd pamięć, że ktoś taki istnieje w ogóle przetrwała? Skąd ludzie znali jego imię (np. mama Jamiego) skoro nikt nigdy go nie widział ani nie miał okazji z nim porozmawiać?"
- To, że w niego nie wierzył nie jest znowu takie pewne. Kto wie, może gdzieś tam istniała jakaś istota, która kiedyś go zobaczyła, przekazała dalej i może raczej nie wierzono później w to że istnieje, ale przetrwał w postaci w bajkach dla dzieci?
3) "Księżyc wybrał Jacka na strażnika dopiero po 300 latach od momentu kiedy stał się Jackiem Frostem. Jaki miał cel w stworzeniu go, skoro dopiero wtedy postanowił,że będzie on strażnikiem? Co Jack miał robić wcześniej?"
- Księżyc stworzył Jacka, bo miał taki kaprys. Tak samo, jak stworzył Strach. Później księżyc uznał, że Jack powinien się wykazać, chciał dać mu szansę.
A przynajmniej ja to tak widzę :D

ocenił(a) film na 9
telegrafistka

Mam inne teorie na ten teamt. Swoją drogą bajka jest p

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones