Film tak przeładowany efektami, ze dziadek wychowany na czarno-białej myszce Miki mógł dostać oczopląsu, ale nie tylko on. Dzieci wiedzą lepiej i widzą lepiej, ale przy tak niesamowitych zmianach i nieustającym pędzie akcji - film zapewne dla mądrych i nieco starszych dzieci, a nie dla dziadka co nie nadąża. Darencjusz napisał, że nie przystaje do polskich realiów czyli znanych nam bajek... Z bajkami jestem na bieżąco, nie tylko dzięki polityce, ale tu zmęczyłem się nieco. Może ślepemu okulary zbędne.
Bo to animacja dla dzieci, nie dla starych dziadków, wychowanych na czarno-białej Myszce Miki.