PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=597224}

Strażnicy marzeń

Rise of the Guardians
7,5 81 503
oceny
7,5 10 1 81503
6,2 10
ocen krytyków
Strażnicy marzeń
powrót do forum filmu Strażnicy marzeń

Kolorowe jajka esencją Wielkanocy?? A Zając jej centralną postacią??? Wiem, że twórcy tego typu bajek bardzo chcą być "poprawni politycznie" i zwykle unikają wątków natury religijnej, ale skoro już tym razem wyciągnęli na pierwszy plan takie święta jak Wielkanoc i... hmmm... gwiazdkę, bo o Bożym Narodzeniu nie było mowy, to pozbawienie ich całego religijnego kontekstu a sprowadzenie do tej cukierkowo-reklamowej otoczki potwornie spłyca sprawę. I w efekcie robi dzieciakom mętlik w głowach. Nie sądzicie?

Maria_N_filmweb

Dzieci nie postrzegają Świąt z płaszczyzny religii, szczególnie te najmłodsze.
Dla nich Boże Narodzenie = Mikołaj i prezenty, a Wielkanoc = Zając ukrywający kolorowe jajka, np. plastikowe, w których jest cukierek lub parę centów (w USA).
Jestem wierząca i ważna jest dla mnie religia, ale to bajka, widowisko dla dzieci, niesamowita mimika twarzy postaci, animacja, efekty specjalne i scenografia, żałuję, że nie byłam w kinie.
Uważam, że postaci Mikołaja i Zająca nie były w żaden sposób wypaczone, były ciepłe i przyjazne, jak i pozostałych Strażników. Myślę, że dzieci wyjdą z kina raczej z poczuciem bezpieczeństwa - że Oni są, że czuwają i że się troszczą o najmłodszych.

ocenił(a) film na 6
brzask_8

Zgadzam się z widowiskiem, mimiką, ciepłymi postaciami etc. I nie mówiłam o tym, żeby z bajki katechizm robić. Albo żeby zabrać Mikołaja i skupić się wyłącznie na duchowym przesłaniu Świąt. Ja tylko zauważyłam, że jeśli są Święta, a religijnego aspektu w ogóle w nich nie ma to... coś tu jest nie tak. I nic nie szkodzi, że dzieciaki są małe. Subtelny i nie dominujący nad całością element religijny da się wpakować wpakować w bajkę tak, żeby nie straciła ona na strawności (przykładem no stary jak świat "Dzwonnik z Notre Dame").
I - uwaga - nie twierdzę, że bajki powinny z założenia służyć chrześcijańskiej indoktrynacji. Tylko nie sądzę, żeby należało laicyzować to co oryginalnie JEST chrześcijańskie :)

ocenił(a) film na 9
Maria_N_filmweb

Nie każdy kto ogląda tę bajkę musi być akurat chrześcijaninem, no przecież na ziemi istnieje wiele innych religii. A moim zdaniem dzieci raczej nie przepadają za chodzeniem do kościoła w Boże Narodzenie, czy patrzeniem na Jezusa umierającego na krzyżu trudno im jest zrozumieć zmartwychwstanie. Więc ja się cieszę że bajce nie było tego religijnego zamieszania, tylko proste postacie, które wzbudzały zaufanie i wywoływały uśmiech na twarzy. A poza tym dzięki temu bajka była stworzona dla wszystkich, a nie tylko dla katolików. Wywołała niesamowite emocje i wiele radości, gdyby wprowadzili tam chrześcijańskie obrzędy, czy przekonania wątpię czy wrażenia były by takie same.

ocenił(a) film na 10
Maria_N_filmweb

"Tylko nie sądzę, żeby należało laicyzować to co oryginalnie JEST chrześcijańskie :)" - Oryginalnie, te wszystkie święta pochodzą jeszcze z czasów pogańskich. Chrześcijaństwo te święta, brzydko mówiąc, ukradło, żeby chrystianizowanej ludności łatwiej było "wcisnąć" Jezusa, a wyprzeć starych bogów - ale to taka mała dygresja.

Niektórej dzieciaki oglądające ten film, nie są Chrześcijanami, więc nie widzę sensu, by wciskać tu jakieś religijne przesłanki, nawet bardzo delikatne. A Mikołaj czy Zajączek, to postaci powszechne znane. Znam osoby innych wyznań, które choć w swojej religii Mikołaja nie mają, to swoim dzieciom i tak urządzają Gwiazdkę z prezentami od tego brodatego dziadka :) Żeby nie czuły się gorsze i wyłączone z tego całego świątecznego klimatu :)
Zresztą to jest bajka AMERYKAŃSKA, oni inaczej obchodzą święta, inaczej postrzegają te postaci.
A Boga nie trzeba wciskać wszędzie. Jest czas na rozrywkę i czas na 'duchowość' ;)

ocenił(a) film na 5
Maria_N_filmweb

ale to nie są rzymsko-katolickie święta chrześcijańskie w europie"... tylko "protestancki-katolicyzm w usa"? co kraj to obyczaj, tam takie święta rządzą się innymi prawami... mikołaja to oni mają w boże narodzenie, a my 6 grudnia, u nas na gwiazdke to ludzie obdarowują się prezentami a nie przynosi je mikołaj w boże narodzenie tak? wielkanoc to dla nas zmartwychwstanie Jezusa a u nich to tak na prawdę cholera wie co, bo w tym okresie to dla nich tylko jakka, zajączki itp... zębowa wróżka, ktora u nas praktycznie nie instnieje, piaskowy dziadek, o którym ktoś słyszałem ze starych bajek, a obecni najmłodsi pewnie nie mają pojęcia kto to jest, podobnie jest z dziadkiem mrozem... ale wracając jak wygląda u nas a jak w stanach 1 listopada czyli dzień zmarłych? u nas to dzień zadumy i smutku, u nich dzień to dzień dość radosny wiążący się z balem przebierańców... trzeba też pamiętać w jakich realiach dzieje się akcja filmu, a nie mieć pretensje że jest coś nie tak i nie współgra to z naszym światopoglądem. Twoje przekonania, wierzenia, Polskie obyczaje czy katolicyzm "w naszej wersji" nie są pępkiem świata.

ocenił(a) film na 6
___ice___

"protestancki katolicyzm"? :D.
Wcale nie twierdzę, że moje, czy nasze, czy polskie, czy w ogóle czyjeś przekonania są pępkiem świata. I nie mam nic do Mikołaja na Święta, Zębowej Wróżki, czy Piaskowych Ludków. Piszę tylko, że jeśli niektóre z tych stworków są powiązane z
chrześcijańskimi świętami (i niech mi nikt nie mówi, że za oceanem Boże Narodzenie w przedziwny sposób przemienia się w święto prezentów, czy coś w ten deseń) to całkowite pozbawienie tych świąt religijnej otoczki jest sporym spłyceniem sprawy. I nie - nie mówię o tym, żeby bajkę robić o tym jak to Chrystus na krzyżu umierał. Ale wbijać dzieciom do głowy, że w Wielkanocy idzie o malowane jajka, to niezbyt nawet pomysłowa próba laicyzacji młodocianych umysłów. Jakby twórcy filmu wybrali sobie święto jakiejś innej religii i sprowadzili je wyłącznie do jego najbardziej zewnętrznych "objawów", to też bym uważała, że to jest nie w porządku. To tak, żeby nie było, że jakąś chrześcijańską fanatyczką jestem ;)

ocenił(a) film na 5
Maria_N_filmweb

dlatego pisze w cudzysłowie :D no ale sama chyba wiesz... chociażby jak tam wygląda sprawa np. z pastorami.
To jest dość luźny przekaz... i umieszczenie elementów religijnych, których dzieci w wieku przedszkolnym na bank by nie zrozumiały byłoby przejawem czystego fanatyzmu i zaraz by zarzucano wielu osobom, że dopiero teraz to robią smarkaczom religijną papkę z mózgu, a tak to obeszło się to bezboleśnie i głównymi bohaterami są "nasterydowane ikony" bardziej marketingowe, aniżeli religijne. Co i tak według mnie jest tak beznadziejne... i dawno nie oglądałem tak dużej ale jeszcze bardziej beznadziejnej animacji. Jak sam byłem dzieckiem to jakieś te bajki były ciekawsze... nie wiem czy się starzeje ale teraz na prawdę ostatnią dobrą animacje jaką oglądałem to chyba Toy Story 3, który wyszedł jakby nie było trzy lata temu. Nawet w zeszłym roku frankenweenie, paranorman, hotel transylwania czy zdobywac oskara Merida Waleczna to wszystko straszna cienizna :/

ocenił(a) film na 6
Maria_N_filmweb

Zostawcie bajki dzieciakom, a o religii idźcie sobie do kościoła dyskutować... dzieciaki mają swój rozum, nie wszystko muszą traktować tak dosłownie i poważnie, a gdy trzeba potrafią rozróżnić fikcję dla małoletnich od fikcji dla dorosłych.

ocenił(a) film na 7
Maria_N_filmweb

to amerykańska produkcja, a u nich świąt nie robi Jezus tylko Coca-Cola, więc polskie - religijne patrzenie na to w ogóle nie ma racji bytu

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones