Bardzo udany film, jak na debiut Kaminskiego. To swietny, miejscami straszny satanistyczny horror, w starym dobrym stylu. Film calkowicie serio, bez zbednych w tym wypadku scen komediowych czy pastiszowych, za to raczej ponury.
Moze troszke slabsza gra aktorow, ale ciekawa historia i niesamowite zdjecia. W filmie oczywiscie dominuje czern, ale niektore sceny oglada sie jakby byly b&w albo w sepii mimo iz sa kolorowe. To mi sie bardzo podobalo, potegowalo klimat. Do tego niezle zakonczenie. Wg mnie zupelnie niesluszenie ten film zostal tak dotkliwie skrytykowany. JAsne, przewijaja sie w filmie schematy, czy znane chwyty, ale w kinie gatunkowym jakim jest horror jest to w koncu na porzadku dziennym. A niestety wsrod polskich krytykow film grozy traktowany jest troche po macoszemu.