PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32247}

Stracone lata

Running on Empty
7,6 2 345
ocen
7,6 10 1 2345
Stracone lata
powrót do forum filmu Stracone lata

Straszny los zgotowali swoim dzieciom. Wciągnęli je w swoją grę, mieli świadomość swojego czynu i oszukiwali te dzieci od początku do końca, ani razu nie stworzyli im prawdziwego domu. To nie były wyjazdy w poszukiwaniu pracy, ale życie w ciągłym stresie na walizkach. Wytresowali sobie te dzieci niczym psa który przynosił but jako „znak ostrzegawczy” na początku filmu.

Cały czas uciekali przed odpowiedzialnością a przykładna rodzina którą tworzyli w nowych miejscach to była jedna wielka ściema, kłamstwo którym chcieli wymazać swoją winę. Z resztą na każdym kroku odsuwali tę winę od siebie jak tylko mogli.

Co do samego filmu to oczywiście na najwyższym poziomie. Zwróćcie uwagę na szczegóły jak np. scena w której Danny gra na fortepianie i wchodzi jego matka, która przyłącza się do gry. Całe ujęcie w mastershoocie! Co prawda nie wiadomo ile scena miała dubli, ale wyszło świetnie!

Bardzo dobra muzyka, świetne zdjęcia. Wysoki poziom ambitnego kina „nieartystycznego”.

ocenił(a) film na 8
monroepage

Nie wiem skąd w Tobie tyle nienawiści do rodziców Dannego, moim zdaniem oni chcieli jak najlepiej dla swoich dzieci, chcieli je zatrzymać przy sobie tak długo jak tylko mogli a kiedy nadszedł czas pozwolić im odejść. Przyznam jednak, że nie spodobał mi sie ojciec Dannego i to, że nie chciał mu pozwolić studiować ale na szczęście dobry wpływ matki spowodował, że film skonczyl sie tak jak powinnien.

ocenił(a) film na 9
Alicja147

Filmy Lumeta mają to do siebie, że nie są jednoznacznie oczywiste. Stawiają pytania i zmuszają widza do refleksji. Najprawdopodobniej dlatego nigdy nie dostał Oskara, ale to już na marginesie. Tak jest i z tym filmem - są rodzice którzy starają się stworzyć najlepszy dom dla swoich dzieci jak potrafią. Obdarzają je miłością, chronią i opiekują się nimi. Ale to są tylko pozory, świat iluzji, bo w rzeczywistości stwarzają im koszmar, wykorzystując te dzieci do uniknięcia własnej odpowiedzialności za swoje czyny których się kiedyś dopuścili. Toczą walkę o przetrwanie. Cały czas obarczają dzieci widmem dekonspiracji. Dzieci nie mogą emocjonalnie wiązać się z otoczeniem bo to grozi odpowiedzialnością itd. Nie wiedzą dlaczego tak jest, ale wiedzą, że mają postępować tak a nie inaczej.

Ojciec pozwolił Danemu "odejść", bo było niemożliwe dłuższe utrzymywanie status quo. Nie miał znaczenia talent tego chłopaka, ale to, że nie byliby w stanie dłużej go upilnować. Pozbyli się więc "balastu" nie mówiąc mu gdzie i dokąd jadą aby przypadkiem Danny nie mógł zdradzić miejsca ich pobytu. Matka natomiast w pewnym momencie zaczęła uświadamiać sobie niedorzeczność całej tej "rodziny" i postanowiła w końcu się ujawnić aby ponieść odpowiedzialność. Ale instynkt macierzyński okazał się silniejszy i pewno doszła do wniosku, że skoro żyli tak przez kilkanaście lat, to jeszcze pożyją trochę aby "odchować" drugie dziecko.

Na ten film można spojrzeć z niesłychanie wielu perspektyw. Jeżeli wziąć pod uwagę amerykański wymiar sprawiedliwości, to sytuacja materialna tej rodziny nie pozwalała im na wzięcie dobrego adwokata który wybroniłby tych rodziców przed więzieniem, tak aby mogli nadal wychowywać dzieci. Najpewniej obydwoje poszliby do pudła a dzieci przejęłaby opieka społeczna. To raz. Dwa, to film ukazuje pewien klasyczny przykład utrzymywania tajemnicy który dotyczy wielu rodzin. W przypadku molestowania seksualnego czy przemocy jest podobnie- dzieci czują, że dzieje się coś złego, ale jednocześnie boją się skrzywdzić rodziców tym, że powiedziałyby o tym komuś. Dostają więc miłość w zamian za bezdyskusyjność i dochowanie tajemnicy, która przeważnie jest wyraźnie sugerowana pod postacią niebezpieczeństwa którego trzeba unikać, bo to grozi zawaleniem się wszystkiego czyli zasadniczo utratą miłości i opieki, co dla dziecka jest najważniejsze.

ocenił(a) film na 10
monroepage

Ej, oglądałeś w ogóle ten film? Danny chciał z nimi jechać więc to nie chodziło o to by go upilnować, chodziło o jego talent, można to zrozumieć tak, że przez sztukę można więcej zmienić niż przez wysadzenie laboratorium. O czym Danny wiedział od samego początku i tłumaczył młodszemu bratu co to napalm. Parę rzeczy pojąłeś błędnie.

ocenił(a) film na 7
monroepage

Zgadzam się. Dla swoich spraw zgotowali dzieciom piekło. Nie chciałabym takiego życia w ciągłej niepewności, bez poczucia bezpieczeństwa, bez przyjaciół, bez pewności jutra.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones