"Mrożąca krew w żyłach antologia horroru"? Chyb a ten co tak pisał schował się do zamrażarki... "ze strachu".
No przepraszam, jedyna dobra część tego filmu to ostatnia historia i piosenka Omara Veluza na końcu. Ogółem to meh, nie polecam.
Oczekiwałem chyba czegoś lepszego a tak jedynie 1 opowieści trzyma poziom. I tylko ona ratuje ocenę