Włąsnie obejrzałem w ramach WFFu. Ciężki, a przez bardzo małą liczbę dialogów pełny niedopowiedzeń i kipiący wręcz od emocji. Zmęczył mnie i zachwycił jednocześnie. Nie tyle nakłania, co wręcz zmusza do refleksji - dlaczego tak? Co się stało? Wyszedłem z kina z wielkim znakiem zapytania w głowie. 9/10