ale cały czas aktualny. Warto poznać temat od drugiej strony. Nie ma wytłumaczenia na akty terroryzmu i jest to bez znaczenia czy to arabski, lewacki czy amerykański. Każdy jest zły bo giną niewinni ludzie. Wojna jest dla żołnierzy bo oni dokonali wyboru i powinna skupiać się na froncie by ginęło jak najmniej przypadkowych ludzi. Zastanawia mnie postawa Tariqa. Nie powinien rezygnować. Udowodnił, że dla niego prawo jest ponad wszystko a potem odszedł. Nie wiem czy przesłanie dokumentów niewinnie zabitego chłopaka do adwokatki miało na to wpływ ale dobro ogółu powinno tu zaważyć. Jako nadinspektor pochodzenia arabskiego mógł zrobić więcej dobrego.
Decyzja o rezygnacji ze służby w policji to dobry pomysł w scenariuszu. Poznajemy pana Ali jako człowieka, który prawem kaduka wyciąga córkę z aresztu, człowieka, który rekomendował zaproszenie przestępcy (bratanek) do Wielkiej Brytanii, spotyka się z ideologiem grupy przestępczej (Junaid). Poznajemy go też jako policjanta na którego zbiera się haki w w miejscu pracy (Marber i przełożony Marbera - Shepherd). Ali jest chwilowym bohaterem, ale kiedyś może zostać przeznaczony do odstrzału.