Poszłam do kina nastawiona na horror z solidną dawką rock and rola i niestety go nie dostałam :( to mnie rozczarowało :( możliwe, że za bardzo wyobrażałam sobie, że będzie to taki "pick of destiny" tylko w wersji komedii gore. Ale nadanie filmowi miana "muzycznego" jak dla mnie nie ma sensu...