Jak na horror, nie za dobry. Jednak jego zaletą jest coś o czym pisałem w temacie - klimat. Wszystkie horrory z tamtych czasów, które go mają, są u mnie na plusie. Tutaj były to m.in. stary zamek leżący gdzieś na szczycie wzgórza. W kluczowym momencie filmu pojawiła się burza. I te nierealne, jakby wyrwane ze snu przedstawienia zamku z zewnątrz - wyglądał tak, jakby ktoś go narysował. Gdyby tylko przyłożyć się do muzyki i popracować nad niektórymi aktorami, to byłoby znacznie lepiej. Ale tak to już jest ze starymi filmami.
6/10