PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644473}

Sugar Man

Searching for Sugar Man
7,7 70 717
ocen
7,7 10 1 70717
7,2 27
ocen krytyków
Sugar Man
powrót do forum filmu Sugar Man

Film totalnie bez polotu. Historia świetna. Jednym słowem spierdzielona robota. Tą historię
można było przerobić na kawałek fantastycznego kina.

ocenił(a) film na 9
gonti88

Jakieś pomysły?

ocenił(a) film na 5
pan_dziejaszek

nie jestem scenarzystą ani reżyserem jednak gdybym robił taki sfabularyzowany dokument to strałbym się poświęcić więcej uwagi twórczości Rodrigueza nadrabiając w tym filmie stracone lata jego twórczości. rozbudowałbym tym samym sceny teledysków do wybranych kawałków starając się interpretować utwory na podstawie uzyskanych wspomnień od artyty. uważam, że film nie zyskał niczego poprzez wypowiedzi jakiegoś dziennikarza typu " nie wierzyłem, że wystąpi naprawdę on " przez co zyskałbym na czasie. przypatrzyłbym się również bardziej obecnemu życiu artysty zamiast poświęcać czas na przydługie historie poszukiwań.

ocenił(a) film na 9
gonti88

I sequel gotowy.

ocenił(a) film na 10
gonti88

"uważam, że film nie zyskał niczego poprzez wypowiedzi jakiegoś dziennikarza typu " nie wierzyłem, że wystąpi naprawdę on " "
- jak dla mnie takie właśnie wstawki pokazują, jak nierealna i niesamowita jest ta historia, która- wydawałoby się jest wyssana z palca - a jednak zdarzyła się naprawdę. właśnie te emocje ludzi, którzy mówili proste rzeczy, ich twarze, słowa, nawet cisza - coś dodawały do tej historii.
kiedy teraz o tym myślę, to fakt, można byłoby nieco rozbudować "teledyski" - choć w czasie filmu nie czułam niedosytu i myślę, ze o bez tego film się broni. kto przesłucha piosenki Rodriqueza, albo przynajmniej słuchał fragmentów w kinie, mniej więcej jest w stanie zrozumieć, o czym śpiewał.
jak dla mnie film-dokument, rewelacja :)

ocenił(a) film na 7
gonti88

Postawiono na minimalizm(to czuć)ale też taki był właśnie Rodriguez.

ocenił(a) film na 7
aronn

Rodriguez nie był żadnym minimalistą,co ty piszesz?

ocenił(a) film na 7
RAC_79

Taa to dlaczego mieszkał tam gdzie mieszkał itd?

ocenił(a) film na 7
aronn

Sprawiasz wrażenie jakbyś nie oglądał tego filmu. On nie wiedział nawet,że był sławny w RPA,a w USA robił za zwykłego grajka w pobliskich barach Detroit. Dopiero w latach 90 z ciekawości jego fanów został "odkryty",a był już w podeszłym wieku,na co byłby mu sława,zmiana mieszkania itp On czuł się już dobrze tam gdzie jest,spokojnie chce dożyć swojego. Czuje też,że jednak został spełniony...pod koniec lat 90 XX wieku.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
RAC_79

No i właśnie z tego powodu był minimalista lał na wszystko.

ocenił(a) film na 7
aronn

Nie możemy do końca tego wiedzieć aronnie. Widzisz jak już wcześniej wspomniałem,jak dowiedział się,że był popularny był w podszyłym wieku. Wspomniane jest w filmie,że w latach 70 jego młodości nagrał krążek,ale skoro się nie udało to wrócił do domu pracować itp. Nie wiadomo,co by zrobił jakby jego kariera rozwinęła się tak samo jak popularność w RPA.

ocenił(a) film na 7
RAC_79

no tak ale jak juz go "odkopali"mógł się nachapać pieniędzmi a on je rozdał...minimalista w dobrym tego słowa znaczeniu.

ocenił(a) film na 7
aronn

Raczej coś w stylu Robin Hooda. Przepraszam,ale czy mógłbyś mi podać swoją definicję minimalisty,bo możliwe,że posługujemy się innym terminem i inaczej do odbieramy.

ocenił(a) film na 7
RAC_79

Proste i oczywiste minimalista to człowiek któremu dużo do życia nie potrzeba szczególnie jeśli chodzi o luksusy.

ocenił(a) film na 7
aronn

Dalej uważam,że nie ten synonim do niego nie pasuje. Wydaje mi się,ze po sukcesie,który by osiągnął posiedziałbym w luksusie,ale nie w takim przepychu. Żyłby godnie,ale bez kokosów. W latach 90 jak pisałem wyżej już mu to nie było potrzebne. Ważniejsza dla niego była rodzina.

ocenił(a) film na 7
RAC_79

ale zauważ on wręcz uciekał od sławy i w ogóle...jak mnich,minimalisty na maksa....

ocenił(a) film na 7
aronn

W którym momencie uciekł?

aronn

był romantykiem - idealistą a to co innego:) nie dla każdego pieniądze i sprawy materialne mają aż takie znaczenie:) Wim co mówię bo jestem jedną z tych osób:) Rozumiem go doskonale, spełnił się, robił to co kochał, pracował i wiódł proste szczęśliwe życie:) rozumiem całą jego filozofię bez słów może dlatego, że też jestem z 10 lipca jak on:);)

ocenił(a) film na 6
gonti88

podobne odczucia...historia broni się sama, film znacznie mniej

ocenił(a) film na 9
gonti88

Ale o co kaman? Autor miał robić jakieś techniczne i wizualne wygibasy, żeby film był dobry? Historia sama w sobie jest niesamowita (nawet jeśli niektóre wątki są trochę naciągane, a pare faktów pominiętych) i należą się autorowi gratulacje, że taką historię odnalazł i opowiedział - czy nie o to chodzi w filmach dokumentalnych? Założę się, że jeszcze parę tygodni temu nie miałeś pojęcia o Rodriguezie. Teraz twierdzisz, że jego życie to "świetna historia". Czy to nie zasługa tego filmu? Skoro to taka "spierdzielona robota" to dlaczego reżyserowi udało się przekonać Cię, że to świetna historia? Zresztą spójrzmy na efekty jaki spowodował ten film - choćby to, że Rodriguez wyrusza w światową trasę koncertową (nie tylko do RPA czy Australii), będzie grał na najlepszych festiwalach (Glastonbury, Primavera, itd.). Czy jest coś, co bardziej przemawia na korzyść filmu dokumentalnego niż to, że de facto wpływa on na bieg wydarzeń i zmienia życie filmowanych bohaterów?

gonti88

To nie FILM to DOKUMENT gamoniu

ocenił(a) film na 8
J_C_WELLS

Jak to to nie jest film? To np. Ogniem i Mieczem Sienkiewicza to dla Ciebie nie jest książka bo to epika? Forma nie eliminuje tego że jest to FILM. W razie dalszych wątpliwości proponuje zapoznać się z pojęciem "film dokumentalny" chyba że to dla Ciebie oksymoron.

gonti88

Wczoraj obejrzałem film i zgadzam sie z autorem wątku. Własciwie cały film sprowadza sie do tego że kilka osób cały czas powtarza- Wow Rodriguez był dla nas taki ważny. Wow okazało sie że Rodriguez żyje. Wow - nie mogłem w to uwierzyć. I tak przez niemal cały film. Po 40 minutach strasznie nudzi.

Qaziqs

Mam podobne odczucia i odnoszę wrażenie, lekkiego naciągania całej tej historii. Sam dokument nakręcony jak pierwszy lepszy na discovery. Nawet tam można obejrzeć ciekawsze. Nie wiem za co ten film dostał Oskara.

ocenił(a) film na 7
perun_6

Śpieszę z wyjaśnieniami. Film dostał Oskara za najlepszy film dokumentalny w 2013 roku. Mam nadzieje,że rozwiałem twoje wątpliwości.;]

RAC_79

Zupełnie mnie nie porwał .... a odznaczenia są mi jasne ;) Mało zrozumiałe ale jasne.

ocenił(a) film na 6
RAC_79

Problem w tym, że jest dokument (mocno) fabularyzowany.

ocenił(a) film na 7
gonti88

I się zgodzę. strasznie się zawiodłem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones