Porównania do "Thelma i Louise" nie są z pewnością przesadzone; chociaż "Sugarland Express" to inna epoka kręcenia filmów, to do dzieła Ridleya Scotta pod względem technicznym temu tytułowi nic nie brakuje. Znakomite zdjęcia Zsigmonda, montaż jak i bezbłędna narracja powodują, iż jest to jeden z lepszych filmów kina drogi w historii, chociaż jak na Spielberga jeden z mniej popularnych jego w dorobku. Trudno się dziwic, film dostał nominację do Złotej Palmy, natomiast Akademia totalnie go olała, a przecież powinny byc nominacje przynajmniej. Tak czy inaczej, sięgnięcie po ten oparty na faktach obraz jest warte zachodu - kawał dobrego kina z przesłaniem.
8/10.