Cieszę się że gra tam śliczny Masanobu Ando (choć i tak najpiękniejszym facetem, moim zdaniem, które mało kto podziela, był i pozostanie Klaus Kinski), ale Masanobu bardzo mi się podobał w Battle Royale. Tam nie odezwał się ani słowem, więc teraz będzie okazja usłyszeć jego głos.