Tak, wiem, że jest tutaj w powiązanych, ale pewnie nie każdemu chce się sprawdzać. Chiński odpowiednik jest odwzorowaniem niemal 1:1 oryginału i jest ciut słabszy (ale też jest OK), więc jest raczej pozycją dla fanatyków (do których, jak widać się zaliczam, bo obejrzałem i to z zainteresowaniem :) )