Skoro ludzie wpadali w szał z powodu wody, to czemu laska została zainfekowana, gdy klimatyzacja jej strzeliła w twarz? A jeżeli te pyłki też były "skażone", to czemu królikowi nic się nie stało?
Scenę wcześniej myła ręce, jak chłopacy zeszli do piwnicy a rozmawiała w kuchni z tą drugą dziewczyną :)
A parę scen wcześniej obydwie panie brały prysznic, chodzi chyba o spożycie wody. Prawdopodobnie ją piła, a w klimatyzacji znajduje się czasem skroplone powietrze.
A wodę z butelek przywiozły se sobą? Chyba była miejscowa, więc ze studni, tak podejrzewam.
Ym, miałam na myśli, że ta sama woda, która jest w studni, ale w takim razie pewnie nie.