Ten film mi pachnie jedną wielką ściemą. Palpitacje serca, bezsenność i wymioty po kilkunastu dniach jedzenia fast foodów? Przesada. Film z reguły powinien odpychać od tego typu żarcia, a ja właśnie skończyłem jeść powiększoną tortillę, cheeseburgera, frytki i zapiłem Colą, wszystko z McDonaldsa. A co mnie do tego zmusiło? Właśnie ten film... Amerykański naród był, jest i będzie tępy i to nie jest wina McDonaldsa, KFC, Pizza Hut, słodyczy, tłuszczu, kalorii, cholesterolu etc. ale tylko i wyłącznie ludzi. Film stawia korporacje tego typu w czarnym świetle, ale to nie tylko restauracje zarabiają kosztem zdrowia ludzi, tak było, jest i będzie, póki ludzie zrozumieją co i w jakich ilościach jest dla nich dobre. 4/10 za innowacyjny pomysł.
tak czytam co piszesz i patrze na twoja glowe z avatara upasiona jak u swiniaka i sie zastanawiam czy czasem tatus albo mamusia z ameryki nie jest
a ja wiem ze film jest prawdziwy bo sam się zapuściłem przez takie żarcie pomimo ze nie żarłem jak on ale po miesiącu widać efekty daje 10\10;]
Zgadzam się - zrzucanie winy za "wszystko co złe" na korporacje, to bzdura i próba wybielenia się. Wiadomo, że żarcie z McDonalda nie wpłynie na nasz organizm pozytywnie, ale tylko pod warunkiem, że będziemy się tam stołować codziennie, a to już gruba przesada. Wszystkiemu winni są ludzie, którzy ładują w siebie ten sztuczny shit tonami, a sami mają jeszcze pretensję o to, że fast-foody ich roztyły. Każdy wie co je.
Wina nie leży po jednej stronie, ale film zakrawa o propagandę. Mimo wszystko, jeśli ktoś jeszcze nie wie, że wpieprzanie codziennie po kilka big maców jest niezdrowe - polecam.