PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34273}

Super zioło

How High
6,9 85 120
ocen
6,9 10 1 85120
4,3 9
ocen krytyków
Super zioło
powrót do forum filmu Super zioło

przeciez ten film to porazka, jak mozna go w jakikolwiek sposób chwalic? ogladalem to z dziewczyna i oboje nie moglismy wyjsc z podziwu dla nieskonczonego kretynizmu twórców. kto to nakrecil i kto wylozyl pieniadze? ten film nawet nie jest zly, to ostatnie dno.

ocenił(a) film na 1
Caligula

DOKŁADNIE, zgadzam się... szkoda mi słów na takie głupie amerykańskie hip-hopowe produkcje, które są wyłącznie o jednym... o jaraniu zioła i robieniu z siebie kretynów... brawa dla reżysera...

użytkownik usunięty
Caligula

porazka to ty jestes czlowieku film jest lajtowy i jest jedna z najlepszych komedii jakie widzilem

użytkownik usunięty

Gościu jak podeszłeś do tego jak do ambitnego filmu to sie niedziwie Twojej reakcji. Ale jeśli nastawić sie na "lajtową komedie" to sie sprawdza w 100%.

ocenił(a) film na 5
Caligula

Kompletnym dnem to jest dla mnie Władca Pierścieni mimo ze tam tez jaraja z faji;)

ocenił(a) film na 1
Caligula

zgadzam się w zupełności- gówno skończone do dziesiątej potęgi. film dla kretynów. wystarczy?

Devil_Inside

Zgadzam się porazka totalna ;/ nie wiem kto mógł nakręcic taki idiotyzm... nie wiem co jest śmiesznego w paleniu tego gówna ;/

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
Strugglina

hmm, taa, to było na poziomie. krew, wampiry, śmierć, fajny jestes, juz cię lubię :) arcydzieło? wybacz, ale nie sięgnę więcej po tą pozycję aby zweryfikować moje jakże błędne zdanie o niej- zwyczajniej nie zniósłbym ponownego seansu tego gniota. co do twojej wypowiedzi na mój temat i mojej "panny"- nie martw się, juz nie jesteśmy razem, jak widzisz komentarz jest dość stary :D

Strugglina

Strugglina.
Przeraża mnie to, że na tej Ziemi są istoty o tak niskim poziomie intelektualnym, jak ty. To, że masz zalozony profil na filmwebie jest nietatktem lub poprostu nieładnym żartem. Jeśli 'how high' to twoj ulubiony film, i, sądząc po twoim profilu, byc moze jedyny jaki widzialas w swoim zyciu pomijajac kilka telenowel, to szczerze Ci wspolczuje. Pomijajac to, iż poziom twój jest żenujacy, to moim zdaniem niedopuszczalne jest aby ktoś na filmwebie czyli stronie dla ludzi interesujacych sie ambitnymi filmami, wypowiadal sie uzywajac takiego slownictwa. Z reszta sama bardzo ładnie określiłaś siebie na twoim profilu, cytuje:

"o sobie: nie wiem" i to by było tyle:]

Caligula

Ten film to poprostu klasyk oglądałem go juz pre razy i jeszcze napewno pare obejże... REWELACJA... Nie rozumiem co wam sie w nim nie podobało duża dawka poczucia humoru w wydaniu najlepszego duetu raperów na świecie jaki kiedykolwiek istniał... No ale jak ktoś sie po tym filmie spodziewał pianisty albo innego dramatu to naprawde srogo sie pomyliliście... TO JEST KOMEDIA świetna i odjechana. pozdrowienia dla fanów HOW HIGH... Aż dziw mnie bierze po co komentować film w sposób negatywny chyba bardzo ci sie nudzi albo poprostu laska ci nie daje... ;) zastanów sie nad tym...

ocenił(a) film na 1
lechito_2

nad czym mam się zastanowić? nad tym, że mi laska nie daje czy nad filmem? Guapa, zastanowimy się nad tym pierwszym, jak radzi kolega, co? bo nad drugim nie zamierzam. skoro film mi sie nie podobał to komentuję go w taki sposób, jaki uznaję za stosowny. a ty co się podniecasz "najlepszym duetem raperów jaki kiedykolwiek istniał"? jesteś bezmózgiem czy ci przy czym innym nie staje? zastanów się nad tym...

ocenił(a) film na 8
Caligula

PO CO SIĘ KŁUCIĆ!!! KAŻDY MA INNE POCZUCIE HUMORU I NIE CHODZI O TO ŻE JEŚLI ŚMIEJE SIĘ Z TOTALNYCH GÓWIEN TO MA MIEJSZY ILORAZ INTELIGENCJI!!!

ocenił(a) film na 1
Frank_Serpico

można to określić i w taki sposób. dobrze by było jednak, gdyby te wszystkie osoby o wcale "nie mniejszym ilorazie inteligencji" zdawały sobie sprawę z tego, że oglądaja gówno, a nie zachwycały się tym gniotem jakby to była najbardziej błyskotliwa rzecz w kinie ostatnich lat. bo w ten sposób jakoś nie chce mi sie wierzyć w ich inteligencję;)

ocenił(a) film na 8
Caligula

WIME ŻE TEN FILM NIE JEST NA POZIOMIE "OJCA CHRZESTNEGO" ALE TO KOMEDIA I JEST PO TO BY SIĘ ŚMAIĆ NAWET JEŚLI NIE JEST WYSKOICH LOTÓW!!!

ocenił(a) film na 8
Frank_Serpico

CYTUJE:

skAd siE bierze takie ostatnie G.?
przeciez ten film to porazka, jak mozna go w jakikolwiek sposób chwalic? ogladalem to z dziewczyna i oboje nie moglismy wyjsc z podziwu dla nieskonczonego kretynizmu twórców. kto to nakrecil i kto wylozyl pieniadze? ten film nawet nie jest zly, to ostatnie dno.

SŁUCHAJ "M JAK MIŁOŚĆ" TO TEŻ TOTALNE GÓWNO A I TAK WYKŁADAJĄ NA NIE PIENIĄDZE!!!

ocenił(a) film na 1
Frank_Serpico

no, z tym kuriozum niestety też muszę się zgodzić, jednak w przypadku "how high" szokuje mnie najbardziej to, że niektórzy potrafią stwierdzić, ze ten film jest zabawny. jest to dla mnie niepojęte, bowiem nie było tam kompletnie nic śmiesznego, za to przez cały seans byłem zażenowany. a co to za komedia, która nie smieszy? a moze tylko ze mną jest cos nie tak, że tak prymitywny humor mnie nie bawi?

Caligula

dla mnie z koleii jest niepojete jak mozna tak dobrą komedie uznać za nieśmieszną... jaki prymitywny humor człowieku. Tam sa rewelayjne dialogi. Wiem że film nie jest super mądry i nie upieram sie przy tym, ale nie chodzi o wnoszenie jakiegoś morału, ale rozbawienie widza i wydaje mi sie że spełnił swoją role w 100%

Caligula

hmm Dno to może Twoja matka.. :P Ja rozumiem że nie rozumiecie tego filmu bo nie potraficie sie bawić jesteście sztywni .. I na imprezach najchętniej oglądacie Pianiste albo Władce pierścień do którego broń Boże nic nie mam choć trzeba odróżniać filmy komediowe od filmów fantasy lub dramatów.. Pozatym ten kto nie brał z życia tego co najlepsze nie zrozumie tego filmu :P.. Pozdrawiam Ciebie i Twoją puszczalską mame Cya

ocenił(a) film na 1
phobos_3

taa, tylko czekałem na takie elokwentne komentarze. wyższość pewnych jednostek polega jednak na tym, ze nie dają się podpuszczać ułomnym i w skrytości ducha czerpią satysfakcję z czyjegoś upośledzenia. weż to pod uwagę, chyba , ze nie rozumiesz co napisałem, ale niestety nizszego poziomu osiągnąć nie potrafię. jedyny plus to to, że istoty twego pokroju dają dobre wyobrażenie o omawianym filmie :D.

Caligula

Ostatnio komentasz bo szkoda mi klawiatury.... Caligulo na poczatku wyzywasz ludzi od bezmózgów i uposledzonych a nagle puszczasz mega-elokwentna gadke o wyższości jednostek... posłuchaj wyższa jednostko masz zakuty łeb i niestety nie potrafisz pojąć pewnych faktów. Jestes załosny poprostu. A bloga masz wypasionego zajmij sie hodowlą jedabników bo poezja jaką ty piszesz może zaszkodzić psychice wielu młodych ludzi jakby przez przypadek znalazła sie w ich rekach.... a film i tak jest bardzo dobry narazie

ocenił(a) film na 1
lechito_2

uznam to,co napisałeś za komplement (nie ten fragment mówiący o tym, ze "mam zakuty łeb" i jestem "żałosny", tylko ten z poezja, rzecz jasna). a film w rzeczy samej dobry- w sam raz nadaje się do pokazywania na filmówce jako przykład tego, jak filmów kręcić nie należy. na pewno nie będąc zjaranym, bo widać co powstaje- bezsensowne wypociny grupki ćwierćinteligentów. ja sądzę, że ci goście powinni zacząć ćpac co innego, moze byłoby ciekawiej. taki Philip K. Dick przesadził z LSD, ale dzięki temu stworzył kilka niezapomnianych arcydzieł literatury science- fiction. jak widać zioło niczemu dobremu nie służy. może niech zaczną dawać w kanał- przynajmniej szybciej przestaną męczyć ludzi swą nieołężnością umysłową.

użytkownik usunięty
Caligula

ten caly Caligula to jakis zboczony socjopata.pozdrawiam

ocenił(a) film na 1

dokładnie- tak jak mówisz, a nie inaczej.

toż to istny gejzer chorej homofobii, pedałującej wprost w nasze standardy KochanejUniiPolsko-Europejskiej (w skrócie KUPE)

a'propos filmu, kiedyś go oglądałem jak byłem mały (juz chyba nie jestem) parę razy się chyba nawet uśmiałem, ale film oglądałem nie odpoczątku...musiałbym go jeszcze kiedyś sobie obejżeć...

ocenił(a) film na 7
Caligula

Nie spinaj się tak człowieku,jest to po prostu specyficzny rodzaj humoru który do ciebie nie trafia,co nie znaczy że nie jest zabawny.

ocenił(a) film na 10
Caligula

a tam chrzanice.....film jest zajebisty na pełnym luuzie...jest z czego sie posmiac i wogole.... moze jak sie nie kmini filmu to takie ma sie zdanie...

ocenił(a) film na 10
Caligula

PROSTE!!!Film jest tak jak ciuchy DILLa : "NIE DLA LAMUÓW" Drażni pionków i sztywniaków!!!!!

ocenił(a) film na 7
Caligula

Strugglina napisał/a: ta weźcie ogladajcie sobie filmy o tematyce smierc,krew,zemsta,wampir :/ KURWA a ten film to arcydzieło! rola aktorska boska! TY SIE NIE ZNASZ!!

Aktorstwo? :P W tego typu filmach aktorstwo zawsze jest mizerne i nie jest ważne;]

Co do tego czy film sie podobał-cóż moge powiedzieć,kolega mi bardzo go wychwalał,no i poprostu może za wiele oczekiwałem. Fakt faktem film nie przynudza,ogląda sie go ciekawie, ale naprawde jest to komedia, i powinna śmieszyc,a cały film wychwalana jest tylko pewna lecznicza roślinka;]

użytkownik usunięty
Caligula

jestem ciekaw jakie filmy oglądasz dla relaksu, na imprezach ze znajomymi, lub po prostu na poprawę humoru? Może górnolotny humor typu "Monty Python", co?


Powinieneś odnosić się z dystsnsem do tego typu komedii. Co z tego, że są głupie, a momentami durne? Ważne, że widza to śmieszy i jest dobra zabawa. Jak ktoś chce poprawić sobie humor, to nie ogląda wydumanych dzieł skłaniających do refleksji, bo nie o to chodzi. A może Ty i Twoja eks panna nie lubicie takiej tematyki i nieorientujecie się w temacie konopii?


Chciałbym, żebyś wypisał swoje ulubione komedie, te które oglądasz ze znajomymi przy piwku, lub poprostu wtedy, gdy chcesz się pośmiać.



Niecierpliwie czekam na listę.

ocenił(a) film na 1

w "how high" przeszkadza mi głównie to, że oprócz faktu, iż jest głupi, to jest na dodatek dla mnie kompletnie niesmieszny. nie mam nic przeciwko tematyce narkotyków, zarówno miekkich, jak i twardych w filmach, nie miejcie mnie za jakiegos obrońcę moralności, bo byłaby to kompletna pomyłka. tyle, że nawet w takim temacie trzeba umieć wypowiadać się z klasą, a dobrym przykładem jest tu chociażby "Trainspotting". komedia, czyz nie? co prawda dosyc czarna i niepozbawiona gorzkich akcentów, ale bawi wysmienicie.
w odpowiedzi na pytanie, to owszem, lubie humor reprezentowany przez Monty Pythona, choc ostatnimi czasy zrobiło się to strasznie modne i w dobrym tonie jest uważać się za ich miłośnika. nie mam jednak tez nic przeciwko bardziej prymitywnym pozycjom, byleby były zabawne- dobre przykłady to "south park" czy "beavis i butt-head" dwa seriale którym raczej trudno zarzucic wyrafinowany dowcip, a jednak śmieszą, przynajmniej mnie i nie wstydze sie do tego przyznać. a po prawdzie to ostatnimi czasy zarzuciłem ogladanie komedii, jako, że to co wychodzi od jakiegos czasu zwyczajnie mnie nie bawi, a jedynie nuży, w ięc co to za odprężenie? dla odprężenia wolę jakiś horror, bo przy tym sie dobrze bawie i zazwyczaj nie skłania to do zbyt intensywnego myślenia.
co do tematu imprez, to świetnie nadaja sie takie pozycje jak "Braindead" Jacksona, "Evil Dead" Raimiego czy "Story of Ricky"- ubaw gwarantowany:D

Caligula

Co teo jest rock of story bo nie moge tego znaleźć nigdzie?

lechito_2

lik wong? sory za zamiane tytuły wczesniej... ale poprostu nie jestem pewien czy to to?

ocenił(a) film na 1
lechito_2

owszem, chodziło mi o tenże film- http://www.filmweb.pl/Lik+wong+1991+o+filmie,Film,id=113228

Caligula

Dokładnie! Film nudny, nie jest nawet śmieszny, aktorstwo beznadziejne jak ta fabuła (jeśli takowa istnieje w tym chłamie). Jednak dla ludzi z IQ poniżej 2 na pewno sie ten film podoba i uważają go za arcydzieło.

ocenił(a) film na 7
Caligula

Chłopie ale masz problemy. Jak ten lajtowy i całkiem przyjemny film nazywasz dnem, to powinieneś obejrzeć serię American Pie żeby zobaczyć prawdziwe dno komediowe.

BigBoss

American Pie (część pierwsza)jest filmem o 10 klas wyższym niż to badziewie. HOW HIGH nie jest lepsze od żadnej z części, moze jedynie zblizyło się swym mizernym poziomem do AP 4. A zreszta po co porównywać? Widziałem tylko 2 filmy, które są gorsze od HOW HIGH. A o tym badziewiu napiszę jeszcze,że jest to produkt dla gimnazjalistów i ćwierćinteligentów i może jedynie ich to rusza, ale nie mnie i z pewnością jeszcze wielu ludzi ten film nie zachwycił. Ba, on nie wywołał żadnej pozytywnej reakcji.

ocenił(a) film na 1
drenz

rzeczywiście- "american pie" to kretyńska seria, ale nawet ona nie jest w stanie przebić "how high". ja również widziałem mnóstwo złych filmów, ale nie pamietam żeby którykolwiek z nich tak bezgranicznie mnie zażenował jak to dziełko.

Caligula

Z komedii nie podobał mi się także Eorotrip (przewidywalne i obgrane schematy, a do tego beznadziejna fabuła). Ale miał przynajmniej kilka motywów, które wywołały usmiech. Lecz najgorszy film to NIEOPISANY. Jeśli ktoś to czyta, to mam do niego prośbę - nie ogladajcie tego!Tak samo jak HOW HIGH (jeśli ktoś nie ogladał).

Caligula

taki że tak powiem nadętym buclą to nie powinno się udostępniać TV, kina i DVD. Oceniająć cały film swoją miarą jest dla mnie tak primitywne jak jedzenie koz 2 latków xD a brak szacunku dla osób które mają inne zdanie to dowód na nie ukończenie podstawówki:) How high jest filmem dla ludzi którzy lubią jarać gówno przedewszystkim, ale takrze się spodoba osobą z chopciaż lekkim zakręconym poczuciem humoru. aaa reszta pójdzie po męczącym dniu w pracy do wyporzyczalni po np. Klątwe w wykonaniu japońskim;] elo rap

ocenił(a) film na 1
dexoff

hmm, nie zrozumiałem praktycznie nic z tej wypowiedzi, poza tym, że fani "how high" maja poważne problemy z ortografią i przelaniem swych głębokich przemyśleń w słowa i zdania, tak, aby tworzyły jakąś w miarę logiczną całość. chyba nie orbi to zbyt dobrej reklamy temu czemuś co ktoś szumnie nazwał filmem. ach, no i pojąłem, że ci którzy "how high" nie lubia to zapewne fani "klątwy"... taa, to ciekawa koncepcja, ja jednak za tym obrazem również nie przepadam więc cała przemyślna teza na nic:)

Caligula

Ten film to komedia na żenująco niskim poziomie. I zastanawiam się tylko jakim cudem znalazł sie w setce najlepszych filmów(?!)-porażka...

Zielonooka_4

Rzeczywiście. Dopiero teraz to zobaczyłem. Chyba wkrótce będzie koniec świata :). A swoja drogą ciekawe jak będzie za kilka lat jak nam młodzież dorośnie (chciałem napisać zmądrzeje, ale raczej byłoby to nieodpowiednie słowo). Oczywiście nie uogólniam. Są przecież jeszcze porządne chłopaki i dziewczyny. Reszta to fani HOW HIGH:)

drenz

Ech, zgubiłem jedno zdanie (jednak pośpiech nie służy). Miało być "a swoja drogą ciekawe jak będzie za kilka lat jak nam młodzież dorośnie (...), jakie filmy wtedy będa uważane za genialne i rewelacyjne. Oczywiscie (...).

drenz

Do "drenz".

Po pierwsze: (moze nie najwazniejsze, ale podczas twojej zapalczywej, malo konstruktywnej potyczki slownej akurat to rzucilo mi sie w oczy)
Piszesz:
"Jednak dla ludzi(dopelniacz) z IQ poniżej 2 na pewno sie ten film podoba i uważają go za arcydzieło."
Debilu, pretendujac do miana oswieconego krytyka filmowego trzeba zachowywac minimum pozorow. Oswiecony krytyk filmowy wie do czego sluza przypadki i skladnia w j. polskim
Zapewne chciales powiedziec: "Jednak ludziom (narzednik) z IQ ponizej 2 na pewno sie ten film podoba(...)" - kumasz juz, lingwistyczny imbecylu???
Po drugie:
W twoich "ulubionych" znajduja sie filmy dobre jak Old Boy i gówna jak Babcisynek, wiec nie czaruj tu ludzi ze How High jest ponizej twojego poziomu i ze twoj wyszukany gust filmowy pozwala ci oceniac How Higha jako totalne dno.

Co do samego How Higha - nie lubie tego stwierdzenia, ale to naprawde jest film rozrywkowy i tylko rozrywkowy (w przeciwienstwie do American Pie, Eurotripa czy innych szmat z amerykanskimi nastolatkami w rolach glownych nie jest bynajmniej rozrywka zenujaca)
Wiadomo, ze po raperach z USA wiele sie nie mozna spodziewac - ale Method Man gra naprawde dosc naturalnie i pokusze sie o stwierdzenie ze "dobrze". Redman troszke gorzej, ale i tak o niebo lepiej niz te prostaki z AP czy Eurotripa.
Mysle tez, ze zupelnie inaczej patrzy sie na ten film kiedy troszke sie siedzi w kulturze palenia marichuany - to nie ma byc usprawiedliwienie dla filmu, po prostu mozna go lepiej "odczuc".
Ja sam jestem naprawde wielkim przeciwnikiem kiczu z USA (Pila, Efekt Motyla, Oszukac Przeznaczenie, AP i wiele wiele innych gowien) - w How Highu nie doszukalem sie tego razacego prymitywizmu i tej obesranej gry aktorow - niby konwencja amerykansiego kiczu jest zachowana, ale nie zenuje.
Na How Highu smialem sie do lez, ale rozumiem ludzi ktorzy ne widza w nim nic smiesznego. Nie uwazam tez, zeby lubienie czy nielubienie tego filmu swiadczylo o inteligencji czy obyciu.
A ty , synku, zwolnij troche. Poogladaj jeszce nieco dobrego kina (filmy sa robione nie tylko w USA i nie we wszystkich mowia po angielsku :]), wyrob sobie ten "smaczek" filmowy i wtedy wjezdzaj z jakimis sensownymi i blyskotliwymi argumentami. Poki co - zostaw to innym.
Pozdro

ps
Caligula - mam nadzieje ze moja wypowiedz nie utwierdzila cie w przekonaniu ze "fani" How High to prostaczki o ograniczonych i zesztywnialych umyslach, chlonacych pop-kulture i nie potrafiacych sie wzniesc na taki poziom abstrakcji aby dostrzec cos wiecej niz MTV i Hollywood. Pozdrawiam


Wojtalek

Brawo! Wychwyciłeś mój błąd. Rzeczywiście go popełniłem, ale nie będę nad tym płakał. Spoko, mogłeś mi tylko napisac o tym, ale dołożyłeś do tego jeszcze kilka obrazliwych słów, co również świadczy o twojej kulturze językowej. Może w niektórych wypowiedziach napisałem o kilka zdań za dużo i to Ciebie uraziło (oprócz mojej ortografii). Jednak czy nazwałbyś How High arcydziełem? Ja nie, i dziwię sie ludziom, że tak uważają wychwalając ten produkt ponad niebiosa. Z nikim potyczki słownej nie prowadziłem, więc nie wiem po czym to stwierdziłeś. Napisałem tylko co sądzę o tym filmie i niektórych osobach, które zachwycaja sie taką "mizerią" atakując webowiczów ,którym sie ten film nie podobał. Wyszukanego gustu filmowego nie mam - oglądam wiele, jedne produkcje są ambitne, inne służą rozrywce. Myślałem, że tym drugim będzie własnie HOW HIGH, ale się bardzo rozczarowałem. Film był dla mnie bardzo, bardzo, bardzo kiepski.
Babcisynek, mimo że może poniekąd kojarzyć się z HOW HIGH, był dla mnie lepszą komedią, chociaż również w dużej mierze kiczowatą (miejscami aż za bardzo), ale przypomniała mi przeszłość - liceum. Ze znajomymi zbieraliśmy się i graliśmy w jakąś gierkę. Kilku grało, reszta kibicowała i było naprawdę fajnie. Dlatego przede wszystkim to przełożyło się na to, ze znalazł się w ulubionych.Ale sądzę, ze taki krytyk filmowy, jakim próbujesz być, nie zniża się do tego poziomu i omija gry szerokim łukiem. Póki co tak sadzę, więc uzasadnij pózniej, ze nie - to zmienie zdanie. Poza tym było w tej komedii wiele fajnych, zgodzę się że niekiedy prostackich motywów, ale całość mi sie podobała.
A co do ogladania filmów, to obejrzałem ich naprawdę dużo, więc nie pisz takich głupot o wyrabianiu smaczku filmowego, "synku".
Pozdrawiam.

drenz

Do "drenz"
Hej!
Moj blad, chyba zle i zbyt szybko Cie ocenilem. Tez pamietam czasy, kiedy siadalo sie ekipa przed Playstation, X-boxem, czy przed kompem i bilo rekordy :) Nie musze siegac pamiecia daleko - ciagle nam sie to zdarza, teraz juz coraz rzadziej :(
Niezwykle trudno jest dyskutowac o guscie filmowym, o tych drobnych niuansach, o "smaczkach",szczegolnie kiedy dyskutuje sie o kinie rozrywkowym i bardzo komercyjnym. Tak wiec - lubie ten film, mam do niego pewien sentyment ale jestem swiadomy tego, ze "arcydzielem" on nigdy nie bedzie bo tez nie taki ma byc. Gdybym nie sluchal HH (tego lepszego, mam nadzieje;) ) i nie jaral ziola to pewno przeszedl bym kolo How Higha tak samo jak obok AP czy ET.( chociaz inne USA filmy z raperami wywoluja u mnie mdlosci - sprobujcie zobaczyc "The Wash" albo "Soul Plane" - to jest dopiero żenada po calosi, wiec w How High musi byc cos, co powoduje ze dobrze mi sie go oglada)
Jak napisalem na poczatku - mysle ze zle Cie ocenilem. Kazdy popelnia mase bledow jezykowych caly czas, a tutaj byl to dobry sposob zeby zmieszac Cie troche z blotem. Mam nadzieje, ze to zrozumiesz i nie bedziesz mial mi za zle.
Pozdrawiam

Wojtalek

Każdemu zdarza sie popełniać błędy, jak wiadomo. Szkoda tylko, że mało osób potrafi się do nich przyznać (nie tyczy się to Ciebie, bo ignorantem jak widzę nie jesteś - i bardzo dobrze).
The WASH i SOUL PLANE nie ogladałem i po twojej krótkiej ocenie,tym bardziej tego nie zrobię :). POzdrawiam

drenz

W "The Wash" było kilka dobrych motywów...w "Soul Plane"...chyba...chyba zero...

The Wash bym jeszcze polecił tylko dla kilku motywów, bo dla mnie dobra komedia to ta w którym jest choć kilka śmiesznych momentów (choć mnie śmieszą zazwyczaj inne rzeczy w filmach - gra aktorów także, nawet jak grają kiepsko:)

ocenił(a) film na 6
Caligula

nie kumasz klimatu i tyle, to jest wlasnie taki film, ktory trzeba zobaczyc smazenia ziolka ;D. Nie namawiam Cie do tego bo to dla kazdego indywidualna sprawa

ocenił(a) film na 6
maly_ostr

mialo byc "ktory trzeba zobaczyc podczas smazenia ziolka ;D"
sory za literowke

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones