Cały film przypominał mi trochę dzieła Wojciecha Smarzowskiego ale może to ze względu na rolę
Mariana Dziędziela.
Dobra gra aktorska, ciekawy pomysł, nietuzinkowe zakończenie i powstał bardzo przyzwoity film
Gorąco polecam osobą, którym znudziły się amerykańskie thrillery z cyklu ,,seks and przemoc"
Jak dla mnie 7,5 ale że takiej oceny wystawić nie mogę to z czystym sumieniem dam 8
Pozdrawiam