Od pierwszej do ostatniej sceny trzyma w napięciu. Historia trojga ludzi ratujących świat przed zagładą oraz zmagania dwóch kobiet ratujących swoje życie na pustyni. Przez cały film gadają nie wiadomo o czym, ale chwała im za to że jednak świat został uratowany. Dotrwałem do końca filmu ponieważ byłem trochę znacznie napity i odkryłem w ten sposób zawartą w nim głębię. Czego to ludzie nie wymyślą???
To długo się nie naoglądałeś ;)
Ja zakończyłem oglądanie tego filmu gdzieś w połowie - nie zdzierżyłem.
Ale oni ratowali tylko Wielką Brytanie. ;d
Film świetny. Nic nie piłam aby go obejrzeć. Polecam!
no nareszcie ktoś go skomentował dobrze :D Bo reszta, tak jak pisałem w innym w filmie, oglądają japońskie animówki i dają przy nich 10/10 a przy takich filmach - nic dziwnego. Co do picia, obejrze po flaszce a następnie bez jej działania. Zobaczymy czy będzie jakaś różnica :)
O tak! Film wręcz "wspaniały" obejrzałam cały z moim chłopakiem. Takiego gniota w zyciu nie widziałam xD Trochę wypiliśmy i mój chłopak po paru piwach dostrzegł tę samą głębię, ja chyba wypiłam za mało a szkoda xD. Cały wieczór bawiliśmy się w wyłapywanie wszelkiego rodzaju błędów. Np piorun rozbijający szybę (szkło nie przewodzi prądu) ciekawe, że akurat w szybę uderzył piorun mając do dyspozycji cały METALOWY samochód xD scena za oknem auta powtarzała się mniej więcej co minutę, wszelkie efekty z ogniem były zapalane przez gaz (charakterystyczny niebieski błysk przy ogniu). Tak samo scena z kołem, świetne ujęcie puszczone chyba z 10 razy podczas filmu :P O znaku drogowym nie wspomnę :D Aktorzy byli po prostu "przerazeni" zagładą ziemi. Takiej obojętności w grze aktorskiej w życiu nie widziałam. A swoją drogą zastanawiam się co robił wcześniej grafik komputerowy, który przygotowywał efekty specjalne? Rysował kreskówki? Chyba tak :P Ale przynajmniej się uśmiałam. 10/10 za najidiotyczniejszy i najgorszy film jaki widziałam :D