że tak wiele osób nie zrozumiało tego, bądź co bądź, prostego filmu.
Przeraża mnie to tym bardziej, że wszystko podane jest w bardzo czytelny i przystępny sposób i nie rozumiem jak można nie dostrzegać, że to pastisz.
Przecież w tym filmie każda scena parodiuje tzw. 'polską sztukę filmową", począwszy od reżyserów i scenarzystów, przez producentów i sponsorów aż po aktorów i krytyków.
Ten film to majsterszyk a pomijając, niezrozumiałą widać fabułę, sam film to popis aktorstwa i zabawna komedia.
Tragedia, społeczeństwo głupieje naprawdę w zastraszającym tempie.